Komentarz poranny

Początek sesji zapowiada się pozytywnie. Sesja w Stanach zakończyła się wzrostem, który później zyskał jeszcze potwierdzenie po publikacji wyników Intela (51c na akcję wobec prognoz 43c). Oczekiwanie na atak na czerwcowe szczyty w ciągu najbliższych dni ma całkiem realne podstawy.

Publikacja: 14.07.2010 09:11

Komentarz poranny

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

Dziś Mark Hulbert przytacza obliczenia dotyczące historycznego zachowania indeksu średniej przemysłowej, po tym jak wykonała ona sekwencje sześciu kolejnych dni wzrostowych, z jaką mamy do czynienie obecnie. Okazuje się, że historycznie takich sytuacji było ponad 600. Co ciekawe, wyniki obliczeń wskazują, że jest spora szansa na to, że wczorajszy szczyt notowań indeksu nie był szczytem ostatecznym tej fazy wzrostu. Okazuje się, że historycznie sekwencja sześciu kolejnych dni wzrostu sugeruje możliwość dalszej zwyżki. Średnio po sześciu dniach wzrostu rynek po tygodniu był o 0,4 proc. wyżej, a po miesiącu 1,2 proc. Analogiczne wartości dla tygodniowej i miesięcznej zmiany lecz bez zachowania warunku pojawienia się sześciodniowego wzrostu wynoszą 0,1 proc. i 0,5 proc. jak więc widać, pojawia się tu pewna zależność statystyczna. Przypomnieć tylko należy, że taka zależność to nie pewność. Średnia wyliczana jest zarówno od wartości pozytywnych, jak i negatywnych, gdy rynek po tych sześciu sesjach wzrostu jednak później słabł.

[ramka]

[link=http://www.parkiet.com/temat/71.html]Sprawdź [b]notowana kontraktów terminowych[/b] » [/link]

[link=http://www.parkiet.com/temat/35.html]Czytaj [b]komentarze Kamila Jarosa[/b] »[/link]

[link=http://www.parkiet.com/forum/viewforum.php?f=2&sid=978507ca09a3dd7e184ef38ce8a71009]Podyskutuj na [b]forum parkiet.com[/b] z innymi inwestorami na temat [b]kontraktów[/b] »[/link]

[/ramka]

Podobnie ma się sprawa pojawienia się dwóch sesji, na których obrót na papierach rosnących był przynajmniej dziewięciokrotnie większy od obrotu na papierach tracących na wartości. Ostatnio takich sesji było wyjątkowo dużo, co nie przeszkodziło w czerwcu rynkowi słabnąć. Inna sprawa, że może to być przesłanka ku temu, by uznać, że rynek akcji jest przedmiotem zainteresowania kupujących.

Odnośnie zmian na warszawskim parkiecie, to wczorajszą zwyżką doszliśmy do okolic 2400 pkt. i, jak wspominałem w komentarzu gazetowym, teraz zakupy dokonuje się już z myślą o wyjściu poza obszar trendu bocznego, a więc z myślą o wyjściu nad czerwcowe szczyty. Próba wyjścia jest w zasięgu byków, choć nie jestem przekonany, czym ona się skończy. Na szczęście nie ma to większego znaczenia. Po pierwsze dlatego, że pozytywne nastawienie pojawiło się już w kontekście odbicia od wsparcia (lub jego potwierdzenia w postaci wyjścia nad 2365) i teraz wyjście nad czerwcowe szczyty byłyby już tylko potwierdzeniem. Ewentualne fiasko ich pokonania nie będzie zbyt wiele kosztowało. Będziemy obserwować walkę na oporze i, podobnie jak w przypadku walki na wsparciu, będziemy reagować na ewentualne sygnały odwrócenia kierunku ruchu. Przecież nikt nie zapewni, że do wyjścia nad opór w ogóle dojdzie.

W trakcie dzisiejszych notowań pojawi się kilka ciekawych informacji ze sfery makro. O 11:00 poznamy dynamikę produkcji przemysłowej i cen na poziomie konsumentów strefy euro. Dwie godziny później pojawi się informacja o zmianie liczby wniosków o kredyt hipoteczny w USA. Na 14;30 zaplanowana jest publikacja dynamiki cen amerykańskiego importu oraz tamtejszej sprzedaży detalicznej. Tuż przed końcem dnia poznamy dynamikę zapasów amerykańskich przedsiębiorców.

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów