Dziś Mark Hulbert przytacza obliczenia dotyczące historycznego zachowania indeksu średniej przemysłowej, po tym jak wykonała ona sekwencje sześciu kolejnych dni wzrostowych, z jaką mamy do czynienie obecnie. Okazuje się, że historycznie takich sytuacji było ponad 600. Co ciekawe, wyniki obliczeń wskazują, że jest spora szansa na to, że wczorajszy szczyt notowań indeksu nie był szczytem ostatecznym tej fazy wzrostu. Okazuje się, że historycznie sekwencja sześciu kolejnych dni wzrostu sugeruje możliwość dalszej zwyżki. Średnio po sześciu dniach wzrostu rynek po tygodniu był o 0,4 proc. wyżej, a po miesiącu 1,2 proc. Analogiczne wartości dla tygodniowej i miesięcznej zmiany lecz bez zachowania warunku pojawienia się sześciodniowego wzrostu wynoszą 0,1 proc. i 0,5 proc. jak więc widać, pojawia się tu pewna zależność statystyczna. Przypomnieć tylko należy, że taka zależność to nie pewność. Średnia wyliczana jest zarówno od wartości pozytywnych, jak i negatywnych, gdy rynek po tych sześciu sesjach wzrostu jednak później słabł.
[ramka]
[link=http://www.parkiet.com/temat/71.html]Sprawdź [b]notowana kontraktów terminowych[/b] » [/link]
[link=http://www.parkiet.com/temat/35.html]Czytaj [b]komentarze Kamila Jarosa[/b] »[/link]
[link=http://www.parkiet.com/forum/viewforum.php?f=2&sid=978507ca09a3dd7e184ef38ce8a71009]Podyskutuj na [b]forum parkiet.com[/b] z innymi inwestorami na temat [b]kontraktów[/b] »[/link]