Do poziomu oporu pozostaje całkiem wiele miejsca. Na razie utrzymujemy oczekiwanie spadku cen przynajmniej do okolic dołka na 2355 pkt. Ostatni tydzień pokazał, że pomimo zmiany nastawienia, podaż nie jest szczególnie zdeterminowana. Zmiany cen są spokojny mając w tle medialny szum wokół szans na nową falę recesji. Rynki akcji może nie kipią optymizmem, ale wyraźnie opierają się negatywnym scenariuszom.