Zasadniczy powód tak dużych ruchów to postawa Fed, który wprowadzając do komunikatu nieformalny cel inflacyjny dał zasygnalizował dalsze rozluźnianie polityki monetarnej. Najwięcej uwagi na rynku przyciągnęły trzy tygodnie silnych wzrostów na parze EURUSD, wcześniej zaś interwencja na rynku jena. W cieniu tych wydarzeń mieliśmy jednak sześć kolejnych wzrostowych tygodni na parze AUDUSD. [srodtytul] AUDUSD - blisko szczytów z 2008 roku[/srodtytul]
W poprzednim miesiącu pisaliśmy o znaczeniu stóp procentowych dla pary USDJPY. Tym razem przyjrzymy się podobnemu zagadnieniu w odniesieniu do pary AUDUSD. O ile w przypadku USDJPY kluczową rolę odgrywają oczekiwania wobec stóp w USA, w przypadku dolara australijskiego nie mniejszą rolę odegrały oczekiwania odnośnie działań RBA (Reserve Bank of Australia). Na moment obecny notowania AUDUSD zbliżają się do szczytu z 2008 roku, a rynek oczekuje ekspansywnej postawy Fed i zdecydowanie innych nastrojów w RBA.
Stopy procentowe tradycyjnie odgrywają sporą rolę na parze walutowej AUDUSD. Wynika to z faktu, iż australijski bank centralny utrzymywał historycznie relatywnie wysokie stopy procentowe w stosunku do stóp amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Zachęcało to do inwestowania w dolara australijskiego, zwłaszcza w okresach wzrostu owego dysparytetu stóp (czyli różnicy w stopach procentowych na korzyść dolara australijskiego). Należy podkreślić, iż na rynek walutowy wpływ mają już same oczekiwania co do stóp procentowych, gdyż te wpływają na całe spektrum rynkowych stóp procentowych (tak na stopy tygodniowe jak i 10-letnie). Wszystko zaś co te oczekiwania kształtuje ma potencjalny wpływ na rynek walut. Rynkowym odzwierciedleniem tych oczekiwań są np. stawki kontraktów FRA (forward rates agreement; np. FRA9x12 dla USD oznacza 9-miesięczny kontrakt na 3-miesięczny LIBOR dla USD).
Zmiany stawek tych kontraktów dla dwóch różnych walut mogą mieć bezpośrednie przełożenie na kurs walutowy. Jeśli np. kontrakt FRA9x12 dla AUD ma stawkę 4% (świadomie pomijamy spread), a FRA9x12 dla USD 2%, różnica wynosi 2%, czy inaczej 200 punktów bazowych (bp). Jeśli teraz opublikowane zostaną dobre dane z Australii i słabe dane z USA to przykładowo FRA dla AUD może odnotować wzrost do 4,05%, a dla USD spadek do 1,9%. Różnica wzrośnie do 215 bp, z czym powinien korespondować wzrost kursu AUDUSD.
Tak było w drugiej połowie 2009 roku. Okazało się, że australijska gospodarka przeszła globalną recesję dość łagodnie, a na rynku pracy skala zwolnień była umiarkowana. Już w drugiej połowie minionego roku australijska gospodarka zaczęła kreować zatrudnienie (w sumie 150 tys. miejsc pracy, choć należy zwrócić uwagę, iż australijski rynek pracy jest 12,5 razy mniejszy niż amerykański!), co zrodziło oczekiwania na zacieśnienie monetarne w Australii. W okresie od połowy lipca do połowy listopada różnica w stawkach wspomnianego kontraktu FRA wzrosła na korzyść AUD o 215 bp, czemu towarzyszył wzrost kursu AUDUSD z 0,77 do 0,94.