Po ostatniej obniżce stóp procentowych o 50 pb z jednej strony wydaje się, że miejsca na szybką kolejną jest mało, ale z drugiej rada pokazała, że teraz praktycznie zdolna jest do wszystkiego. Spójności między przekazem członków Rady a wynikiem posiedzenia już nie należy oczekiwać. Większość analityków jest zdania, że dziś nie zapadnie decyzja o kolejnej redukcji stóp. Większość to nie wszyscy. Kilku sądzi, że jednak do obniżki dojdzie już dziś, gdyż niska aktywność gospodarki oraz spadająca dynamika wzrostu cen na poziomie konsumentów przemawiają za dalszą ekspansją monetarną. O ile faktycznie obniżka stóp o 25 pb mogłaby być uzasadniona, to już oczekiwanie na powielenie dziś ostatniego ruchu jest nieco zaskakujące. Dwóch analityków wypełniających ankietę dla PAP jest zdania, że dziś może dojść do kolejnej obniżki o 50 pkt bazowych. Rada, jak wiemy, zaskoczeń się nie boi, ale jakie byłoby teraz dla takiej zmiany uzasadnienie?

Z punktu widzenia analizy technicznej wczorajsze zmiany na rynku terminowym na indeks WIG20 rozbudziły nadzieje w obozie byków. Wydaje się, że są one przedwczesne. Korekta wzrostowa nabiera wielkości, ale jest jeszcze zbyt mała. W krótkim terminie można byłoby mówić o znaczącej zmianie, gdyby ceny wyszły ponad szczyt z 11 kwietnia (okolica 2390 pkt.).