Wczorajsze notowania na Wall Street przyniosły kolejny spadek indeksów, który w przypadku Nasdaqa wyniósł aż 4,4%. Spadek Dow Jonesa był niewielki i wyniósł 0,1%.
Spadek akcji spółek technologicznych był wywołany wypowiedziami jednego z analityków Goldman Sachs, który stwierdził, iż obecnie jest jeszcze za wcześnie na kupno tych akcji, nawet pomimo spadku Nasdaqa, który od historycznego maksimum stracił już 56%. Z powodu opinii Goldman Sachs o 4,7% spadły wchodzące w skład Dow Jonesa akcje Hawlett Packarda.
Znacząco, bo o 15% spadły akcje JDS Uniphse po tym, jak spółka poinformowała o zamiarach zwolnienia 3 tys. pracowników.
Spadek Dow Jonesa był niewielki głównie ze względu na wzrost dwóch walorów ? o 4,9% wzrosły akcje AT&T po tym, jak spółka zgodziła się na sprzedanie części swoich aktywów, między innymi udziałów w Japan Telecom. AT&T otrzyma za to 3,6 mln USD i zmniejszy w ten sposób swoje zadłużenie. O prawie 4% wzrosły z kolei akcje Philip Morris. Było to związane głównie z realokacją środków do sektorów, które w najmniejszym stopniu odczują obecne spowolnienie w gospodarce USA.
Dzisiaj o godzinie 14.30 naszego czasu ogłaszane będą dane dotyczące wzrostu PKB w IVQ ub.r. Prognozy mówią o wzroście na poziomie 1,1%. Wydaje się, że dane te będą miały ograniczony wpływ na rynek i zdecydowanej, złej reakcji można oczekiwać tylko wtedy, jeżeli będą znacząco gorsze od prognoz. Dużo ważniejsze dla dzisiejszej sesji w USA będzie przemówienie A. Greenspana, który może wypowiedzieć się na temat obniżek stóp. Rynek oczekuje obniżki jeszcze przed spotkaniem wyznaczonym na ostatnią dekadę marca. Jeżeli jednak Greenspan wspomni o wysokim wzroście cen w styczniu i w związku z tym oddali perspektywę obniżki, można oczekiwać bardzo złej reakcji rynku.