Kupujący kontrolują przebieg piątkowej sesji

Pozytywne nastroje panujące na światowych rynkach finansowych sprawiły, że nawet słabsze dane z polskiej gospodarki nie przestraszyły inwestorów

Aktualizacja: 18.02.2017 12:53 Publikacja: 25.05.2012 14:05

Kupujący kontrolują przebieg piątkowej sesji

Foto: Fotorzepa, Szymon Laszewski SzL Szymon Laszewski

Piątkowa sesja w Warszawie upływa pod dyktando byków. Podobnie dobre nastroje panują też na zachodzie Europy.

Przebieg czwartkowych i piątkowych (przynajmniej do południa) notowań wskazuje, że giełdy, przynajmniej na jakiś czas, znalazły już swoje dno i nie mają ochoty dalej spadać. Na taki scenariusz wskazuje całkowity brak reakcji inwestorów globalnych na informacje o pogarszające się nadal koniunkturze w eurolandzie (czwartkowe odczyty wskaźników PMI były mocno rozczarowujące) oraz podobnie obojętna reakcja rodzimych graczy na słabsze dane makro z polskiej gospodarki. Nie można jednak wykluczyć, że wciąż mamy jedynie do czynienia z odreagowaniem środowych, bardzo gwałtownych spadków.

Opublikowane przed południem dane o wolniejszym niż oczekiwano wzroście sprzedaży detalicznej (w kwietniu była o 5,5 proc. wyższa niż rok wcześniej choć analitycy liczyli na 9,45-proc., wzrost) oraz wyższym niż prognozowano bezrobociu (jego stopa wyniosła 12,9 proc. wobec prognoz na poziomie 12,8 proc.) bynajmniej nie odstraszyły inwestorów od polskich aktywów. Indeksy na GPW, podobnie jak na większości giełd zachodnich, przez pierwszą część dnia zyskiwały na wartości. Wczesnym popołudniem giełda niemiecka rosła o 0,75 proc. Giełda francuska oddała już jednak w całości wcześniejsze zwyżki (rano rosła o prawie 0,8 proc.) a nawet, ok. 12.50, przejściowo spadała o 0,5 proc. W Warszawie w tym czasie WIG 20 zyskiwał 0,56 proc. do 2047 pkt. choć kilka minut wcześniej rósł o 1 proc. WIG był na wysokości 37039 pkt. co oznaczało zmianę o 0,51 proc. Niepokojącym sygnałem, wskazującym na korekcyjny charakter piątkowych zwyżek, były niskie obroty. Nie przekraczały 250 mln zł. Były zatem istotnie mniejsze niż o tej samej porze dzień wcześniej.

Liderami zwyżek na GPW, z grona największych firm, było JSW drożejące o 3,4 proc. oraz zyskujący 1,47 proc. Lotos. Słabo, taniejąc 3,6 proc. prezentował się Kernel. Przeszło 2 proc. taniały papiery Asseco Poland. Z mniejszych firm wybijało się deweloperskie Orco drożejące prawie 12 proc. i zyskujące 9,3 proc. Ferrum. Peleton zamykał, tracący przeszło 10 proc., IFCapital.

Druga część dnia powinna upłynąć w spokojnej atmosferze, choć szybki spadek indeksów ok. godz. 13 stawia tę tezę pod znakiem zapytania. Gracze przygotowywać się będą na publikowane o 15.55 dane ostateczne o nastrojach amerykańskich konsumentów w maju (indeks Uniwersytetu Michigan). Prognozy mówią, że wskaźnik wzrośnie do 77,8 pkt. z 76,4 pkt. kwietniu.

Dobre nastroje objęły też inwestorów z rynków walutowych. Euro w piątek odrabiało straty do amerykańskiego dolara co pomagało też złotego. O godz. 13 euro wspólna waluta kosztowała w Warszawie 4,3490 zł czyli 0,3 proc. mniej niż dzień wcześniej. Tyle samo tracił szwajcarski frank co oznaczało wycenę na poziomie 3,62 zł. Dolar tracił 0,55 proc. do 3,4580 zł.

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów