Inwestowanie w surowce z pominięciem... surowców

Dzięki tak zwanym walutom surowcowym klienci platform transakcyjnych mogą uzyskać ekspozycję na rynki surowcowe, zajmując pozycje wyłącznie na parach walutowych.

Aktualizacja: 11.02.2017 02:07 Publikacja: 28.06.2013 12:00

Z naszych wyliczeń wynika, że największą korelację z indeksem surowcowym Reuters/Jefferies CRB wykaz

Z naszych wyliczeń wynika, że największą korelację z indeksem surowcowym Reuters/Jefferies CRB wykazuje para AUD/USD.

Foto: Bloomberg

Choć platformy transakcyjne dają swoim klientom możliwość inwestowania w surowce za pośrednictwem kontraktów terminowych lub CFD, instrumenty te nie są niezbędne, aby zarabiać (bądź tracić) na trendach na rynku surowcowym. Pozycje na tym rynku można zajmować także za pośrednictwem par walutowych z udziałem tzw. walut surowcowych. Dla początkujących ta forma gry na rynku towarów może być nawet lepsza niż korzystanie z kontraktów. Te ostatnie charakteryzują się na ogół wyższymi spreadami niż pary walutowe, a także mniejszą elastycznością w doborze wielkości pozycji (bo wartość pipsa jest większa niż w przypadku par walutowych).

– Najpopularniejszymi parami z grona „surowcowych" są AUD/USD i USD/CAD, gdyż koszty transakcyjne są niewiele większe od kosztów związanych z handlem na głównych parach walutowych (EUR/USD, GBP/USD, USD/JPY, USD/CHF) – wskazuje Daniel Kostecki, analityk X-Trade Brokers. Ale paleta walut surowcowych jest znacznie szersza. Należą do niej jednostki płatnicze wszystkich państw, w których sektor surowcowy ma kluczowe znaczenie dla gospodarki. Oprócz Australii i Kanady to m.in. Nowa Zelandia (dolar), RPA (rand), Chile (peso chilijskie), Brazylia (real) oraz Norwegia (korona).

Każda z tych walut ma nieco inną charakterystykę. Dodatkowo ta charakterystyka może być inna w zależności od tego, jaka będzie druga waluta w parze. Dobór odpowiednich par powinien więc zależeć od tego, jakie tendencje panują na rynku surowcowym.

Australia surowcami stoi

Załóżmy na początek, że inwestora interesują trendy na szerokim rynku surowców, tzn. jednoczesne zwyżki lub zniżki cen wielu z nich, typowe dla okresów – odpowiednio – dobrej koniunktury w światowej gospodarce i hamowania tejże gospodarki. Ograniczmy się też do par z udziałem dolara amerykańskiego.

Z naszych wyliczeń wynika, że największą korelację z indeksem surowcowym Reuters/Jefferies CRB wykazuje para AUD/USD. Od początku 2009 r. średnia sześćdziesięciodniowa korelacja dziennych zmian procentowych CRB i tej pary walutowej wynosiła 62 proc. Wskaźnik ten wyraźnie wzrósł w ostatnich latach, bo licząc od początku minionej dekady wynosił średnio 41 proc. – Australia, poza pozycją globalnego eksportera metali przemysłowych, w tym przede wszystkim miedzi, pozostaje w piątce najważniejszych światowych eksporterów pszenicy. Przez to nietypowe połączenie eksportera towarów rolnych i metali przemysłowych dolar australijski zbliżył się pod względem popularności i istotności do czterech najbardziej płynnych walut na międzybankowym rynku walutowym – komentuje Łukasz Wardyn, dyrektor zarządzający City Index w Europie Środkowo-Wschodniej. – Ze względu na australijską ekspozycję na cykle zmian cen surowców dolar australijski odzwierciedla globalny popyt, który w dużej mierze zależy od wzrostu gospodarczego Chin. Jednakże AUD jest bezbronny w przypadku wyraźnych spadków na globalnych rynkach i wzrostu obaw o stan światowej gospodarki – dodaje.

Trudna gra na parach krzyżowych

Silne powiązanie z ogólną koniunkturą na rynku surowców wykazuje też dolar nowozelandzki (średnia sześćdziesięciodniowa korelacja dziennych zmian procentowych pary NZD/USD i indeksu CRB wynosi 59 proc.), dolar kanadyjski (58 proc.) i korona norweska (56 proc.). Korelacje są jeszcze wyższe, jeśli weźmie się pod uwagę tygodniowe zmiany procentowe. To oznacza, że kursy walut surowcowych reagują na zmiany cen surowców, ale niekonieczne w horyzoncie jednej sesji.

Silniej niż z szerokimi indeksami surowcowymi waluty surowce są powiązane z cenami pojedynczych surowców, które są kluczowe dla odnośnych gospodarek. W przypadku randa południowoafrykańskiego jest to złoto, w przypadku peso chilijskiego miedź, w przypadku reala brazylijskiego rudy żelaza itd. – Pary AUD/USD i USD/CAD korelują z cenami popularnych surowców, kolejno złota i ropy. Należy jednak zaznaczyć, że chodzi tutaj o długoterminowe korelacje, w krótkim terminie rynki te mogą zachowywać się odmiennie – wskazuje Daniel Kostecki z XTB.

Tego typu zależności sprawiają, że inwestorzy mogą też próbować wykorzystać rozbieżne notowania różnych surowców, np. jednoczesną zwyżkę cen ropy naftowej i przecenę złota, zajmując pozycje na parach z udziałem dwóch walut surowcowych, np. AUD/ZAR. Ale analitycy ostrzegają, że nie jest to łatwe. – Mniej popularne pary często cechuje upodobanie do znacznych ruchów cen w średnim i długim terminie. Pod tym względem warto się im przyglądać i dobierać je do portfela, zachowując przy tym ich niewielki udział. Ale zmienność w czasie dnia też może być bardzo wysoka, a płynność niska. Co więcej, znaczna część kluczowego obrotu AUD/CAD, a już szczególnie AUD/ZAR przypada na porę dnia niedogodną dla polskiego inwestora – tłumaczy Łukasz Wardyn. – Inwestowanie na parach walutowych, które stanowią połączenie dwóch walut surowcowych (np. AUD/CAD), może być trudniejsze niż handlowanie na walutach surowcowych połączonych z dolarem amerykańskim. Trzeba samemu wyważyć, która waluta i który surowiec będą bardziej istotne i będą miały większą „wagę" w parze krzyżowej – zgadza się Kostecki.

[email protected]

Dolar australijski to najpopularniejsza spośród walut surowcowych. Zawdzięcza to m.in. temu, że Australia jest eksporterem zarówno metali przemysłowych, jak i surowców energetycznych oraz rolnych. W efekcie notowania AUD wobec walut państw, które są generalnie importerami surowców – jak wiele krajów Azji oraz USA – są wyraźnie powiązane z koniunkturą na szerokim rynku surowców, powiązaną z kolei z koniunkturą w globalnej gospodarce.  W ostatnich dwóch miesiącach dolar australijski wyraźnie się osłabił. Kurs AUD/USD oscyluje dziś wokół 0,93, podczas gdy w kwietniu dochodził do 1,06. Ankietowani przez agencję Bloomberga analitycy spodziewają się średnio, że pod koniec roku kurs ten wyniesie 0,95.gs

Kurs dolara kanadyjskiego wobec dolara wykazuje wyraźne powinowactwo z notowaniami ropy naftowej. Wahania kursu CAD/USD są jednak znacznie mniejsze niż wahania cen ropy – w ostatnich pięciu latach wynosiły one, odpowiednio, średnio 0,51 i 1,60 proc. dziennie. Tym samym dolar kanadyjski jest jedną z najbardziej stabilnych walut surowcowych. Jego wahania w parze z euro także są bardzo niskie, wynoszą średnio 0,5 proc. dziennie. Część analityków wskazuje jednak, że surowcowy charakter dolara kanadyjskiego słabnie, za sprawą rewolucji energetycznej w USA, która zmniejsza zapotrzebowanie tego kraju na importowaną energię zza północnej granicy.GS

RPA to jeden z największych producentów złota na świecie. Stąd notowania randa południowoafrykańskiego są wyraźnie powiązane z ceną tego kruszcu.  Oprócz tego w RPA wydobywa się na dużą skalę także inne metale, m.in. platynę. Notowania randa charakteryzują się sporą zmiennością, co jedni inwestorzy mogą uważać za zaletę tej waluty, inni za mankament. Kurs ZAR/USD w ostatnich pięciu latach zmieniał się dziennie średnio o 0,86 proc., a kurs ZAR/EUR o 0,72 proc. Południowoafrykańska waluta od lutego ub.r. znajduje się w trendzie spadkowym. Wobec dolara osłabiła się w tym czasie o około 25 proc. Ankietowani przez agencję Bloomberga analitycy spodziewają się jednak, że w kolejnych kwartałach kurs ZAR nieco się odbije.GS

Chile to, z dużą przewagą nad innymi krajami, największy producent miedzi na świecie. W efekcie 60-dniowa korelacja dziennych zmian procentowych kursu CLP/USD i ceny miedzi wynosiła w ostatnich latach średnio 56 proc. Przy tym, notowania chilijskiej waluty są wyjątkowo stabilne. Dzienna zmiana kursu CLP/USD to średnio 0,53 proc. Tę stabilność widać też w prognozach ankietowanych przez agencję Bloomberga ekonomistów. Średnio spodziewają się oni, że peso umocni się wobec dolara do końca roku o 2 proc. Handel tą parą walutową polskim inwestorom utrudniają jednak godziny, w których funkcjonują rynki północnej i południowej Ameryki. GS

Przyłącz się do dyskusji na forum parkiet.com

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów