Najbliższe dni powinny przynieść wzrost zmienności, w tym w notowaniach złotego. Napływające dane z Europy, w tym odczyt PMI dla Polski, powinien sprzyjać utrzymaniu kursu EUR/PLN na niskim poziomie, a być może nawet testowaniu bariery 4,20. Istotne będą też komentarze po posiedzeniu banków centralnych: Europejski Bank Centralny może utrzymać ostatnią gołębią retorykę, co na bazie dysparytetu stóp procentowych (a więc w kontraście z deklaracją o końcu cięć stóp w Polsce) powinno sprzyjać złotemu, podobnie jak po lipcowym posiedzeniu EBC. Wpływ na złotego będą miały też doniesienia po posiedzeniu Rezerwy Federalnej. Inwestorzy będą wyczekiwać sygnałów dotyczących zmian w programie QE3. Po czerwcowym przereagowaniu Fed może nie chcieć ponownie nasilać oczekiwań rynku na szybkie zakręcenie kurka z kapitałem, co również sprzyjałoby złotemu. Taki scenariusz wydaje się najbardziej prawdopodobny, jednak zarówno publikacje danych, jak i komentarze z banków centralnych potrafią mocno zaskoczyć, w związku z czym, ze względu na liczne wydarzenia zaplanowane na przyszły tydzień, przede wszystkim należy się nastawić na wysoką zmienność.