Henry Ford miał w zwyczaju mawiać: „Chciwość pieniędzy jest największą przeszkodą w otrzymywaniu ich". Warren Buffet do znudzenia powtarza: „Bój się, gdy inni są chciwi i bądź chciwy, gdy inni się boją". Zatem, gdzie leży prawda? Chciwość i strach są najczęstszymi emocjami panującymi na rynkach. To one od zawsze nimi kierowały. Strach jest emocją dużo silniejszą niż chciwość, co obserwujemy na przykładzie krachów giełdowych. Inwestorzy na negatywne informacje reagują bardziej impulsywnie niż na pozytywne. Rynki przez kilka tygodni potrafią stracić to, co budowały latami.

Najczęstszą przyczyną strat na giełdzie są emocje. Niedoświadczeni inwestorzy targani skrajnymi emocjami podejmują złe decyzje i wypadają z rynku. Kierując się emocjami przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych skazani jesteśmy na przegraną. Jeśli Ty nie kontrolujesz swojego zachowania, emocje kontrolują ciebie. Każdy inwestor się czegoś boi. Należy zrozumieć, dlaczego się boimy i co wywołuje strach. Inwestorzy najczęściej boją się podjąć wyzwanie, które może przynieść porażkę. Boimy się niepewności. Strach paraliżuje przed działaniem. To strach sprawia, że sprzedajemy w dołku. Entuzjazm wywołany paniką kupna to szaleństwo ogarniające inwestorów. Jest to strach wynikający z obawy, że nie uda się dogonić rosnącego rynku, nie uda się wsiąść do pędzącego pociągu, który zmierza w kierunku pieniędzy. Poprzez nadmierną chciwość kupujemy akcje już wykupione. Panika sprzedaży jest sytuacją z goła odmienną. To natychmiastowy, niepohamowany przymus wyskoczenia z pociągu, który w szybki tempie zmierza do katastrofy, do utraty pieniędzy. W tym przypadku zamknięcie pozycji jest ulgą.

To właśnie chciwość jest przyczyną wszystkich krachów na giełdzie. To ona odpowiada za kryzys finansowy zarówno w 2008 r., bańkę internetową, czy Tulipomanię. Giełda przyciąga różnych ludzi, lecz  wszystkich w tym samym celu. W celu zarabiania pieniędzy. Każdy inwestor chce zarobić możliwie najwięcej pieniędzy - to normalne. Aby przetrwać, musisz zarabiać. Wszyscy jesteśmy chciwi, bez wyjątku. Nie należy wstydzić się pragnienia zdobywania,  Inwestorzy, którzy odnoszą sukces na giełdzie, potrafią opanować swoją chciwość. Trzymają się swojego planu, swojej strategii. Ci, którzy tego nie potrafią, najczęściej tracą pieniądze. Chciwość towarzyszy zarówno początkujący graczom jak i doświadczonym inwestorom.

Fred Kelly w książce „Why you Win or Lose" przedstawił historię, która bardzo dobrze obrazuje sposób myślenia wielu graczy. Pewnego dnia mały chłopak spotkał staruszka łapiącego dzikie indyki. Staruszek miał przygotowaną specjalna pułapkę, proste urządzenie składające się z dużego pudełka zamykanego u góry klapą. Klapę podpierał kij, do którego przywiązany był sznurek. Staruszek, ukryty w krzakach, trzymał drugi koniec sznurka. Rozrzucone wzdłuż drogi ziarenka kukurydzy zwabiały indyki do pudła, w którym było więcej tego indyczego przysmaku. W momencie, gdy wewnątrz pułapki znajdowało się odpowiednio dużo indyków, staruszek szarpał za sznurek zamykając drogę ucieczki. Pewnego dnia staruszkowi udało się upolować w ten sposób aż dwanaście sztuk drobiu. Nagle jednemu z indyków udało się wydostać na zewnątrz. O jaka szkoda, że nie pociągnąłem za sznurek gdy było ich dwanaście, pomyślał staruszek. Poczekam chwileczkę, może ten dwunasty wróci. Podczas oczekiwania na powrót dwunastego indyka, dwa kolejne poszły w jego ślady. Powinienem był zadowolić się jedenastoma - powiedział. Jak tylko dostanę jeszcze jednego z powrotem, pociągnę za sznurek. Niestety, następne trzy indyki wydostały się z pułapki. Staruszek wciąż czekał. Na początku mając dwanaście indyków nie potrafił pogodzić się z myślą, że wróci do domu z mniej niż ośmioma. Nie mógł rozstać się z nadzieją, że któryś z uwolnionych indyków powróci. Gdy w pułapce został mu tylko jeden ptak, staruszek stwierdził: Poczekam aż on wyjdzie albo inny wejdzie i wtedy skończę łowy. Osamotniony indyk również wyszedł i dołączył do pozostałych. Niezadowolony staruszek odszedł do domu z pustymi rękami.

Chciwość jest chorobliwym pragnieniem posiadania coraz więcej i więcej. Jest żądzą posiadania więcej niż planowałeś na początku, przed wejściem na rynek. Wiąże się to z utratą kontroli nad żądzą posiadania. Chciwość jest wrogiem każdego inwestora. Wywołuje brak kontroli, samodyscypliny i neguję jedną z najważniejszych zasad panujących na giełdzie - akceptację małych strat i dużych zysków. Należy zamykać pozycję w momencie, gdy cel został zrealizowany lub wcześniej wyznaczona metoda obliguję do sprzedaży. Nie licz na szczęście i nie bądź rozczarowany, gdy po zamknięciu pozycji ceny pójdą w górę. Przed początkiem wyścigu ustal kiedy będzie jego zakończenie, moment, w którym zejdziesz ze sceny niepokonany.