Na szczęście dla producentów w ostatnich dniach ceny zaczęły powoli odbijać od dna. Czy to zapowiedź zmiany dotychczasowego trendu? Jest na to spora szansa.
Wietnam jest drugim pod względem wielkości producentem kawy na świecie (po Brazylii), a pierwszym, jeśli weźmiemy pod uwagę tylko odmianę Robusta. Jak zapowiedzieli w środę przedstawiciele tamtejszych władz, w styczniu Wietnam wyeksportuje około 2,6 mln worków kawy – co uwzględniając wagę każdego z nich (60 kilogramów), daje łącznie około 155 tys. ton kawy. To więcej zarówno od prognoz analityków, którzy spodziewali się eksportu około 130–140 tys. ton, jak i od poziomu ze stycznia 2015 r. (o 12,7 proc.).
Powód tej zwiększonej okresowo podaży jest zaskakujący. Wynika bowiem w dużej mierze z konieczności sfinansowania zbliżających się obchodów Nowego Roku w tym kraju, który zgodnie z kalendarzem księżycowym przypada 8 lutego. Wkrótce zniknie więc główny czynnik wpływający negatywnie na notowania kawy – w efekcie w ostatnich dniach widać stopniową tendencję do zamykania krótkich pozycji na Intercontinental Exchange (ICE).
Posługując się analizą techniczną, najbliższy poziom wsparcia należy wyznaczyć na około 1400 USD (za 10 ton). Poziom oporu to z kolei 1420 USD, a po jego pokonaniu około 1440 USD.