Ostatnie dni były szczególnie emocjonujące na rynku kukurydzy – cena tego zboża zawróciła ostro na południe w minioną środę, by w czwartek zanotować dynamiczne tąpnięcie o ponad 4 proc. Około 5-procentowa tygodniowa zniżka cen kukurydzy sprawiła, że minione pięć sesji było najgorszym tygodniem na rynku tego zboża od ośmiu miesięcy.

Za tak dynamiczną przecenę kukurydzy odpowiadały dane zaprezentowane przez amerykański Departament Rolnictwa. Instytucja ta podała, że w bieżącym roku farmerzy w Stanach Zjednoczonych mają zamiar zwiększyć zasiewy kukurydzy o 6,4 proc., do poziomu 37,88 mln hektarów. Jeśli spełniliby oni swoje zamierzenia, byłby to trzeci największy zasiany areał od początku prowadzenia statystyk, czyli od 1944 r. Dodatkowo Departament Rolnictwa podał, że 1 marca br. zapasy kukurydzy w Stanach Zjednoczonych znalazły się na poziomie 7,808 mld buszli. To wzrost względem ubiegłego roku (7,75 mld buszli) i drugi największy wynik w historii.

Czwartkowy zjazd cen kukurydzy sprowadził notowania kontraktów na to zboże na CBOT do poziomu historycznych minimów. Ruch ten wpisuje się w ogólną tendencję na rynku kukurydzy, bo notowania tego zboża od wielu miesięcy poruszają się w trendzie spadkowym. Długoterminowe zniżki na tym rynku mają swoje uzasadnienie w fundamentach: dużej globalnej podaży kukurydzy.