Cena pszenicy zbliżyła się tym samym do minimów z lutego tego roku w rejonie 4,4 USD za buszel. Poziom ten był najniższą ceną pszenicy od 2010 roku.
Spadek cen pszenicy był przede wszystkim rezultatem prognoz pogody, które zakładają, że w najbliższych dniach na terenach równinnych w Stanach Zjednoczonych, na których uprawiane jest to zboże, spadną wyczekiwane deszcze.
Mogą one pozytywnie wpłynąć na ilość i jakość produkowanej w Stanach Zjednoczonych pszenicy, tym samym zwiększając – i tak dużą – podaż tego zboża.
Negatywnego wpływu prognoz pogody na cenę pszenicy nie zniwelowały nawet poniedziałkowe dane Departamentu Rolnictwa USA. W swoim cotygodniowym raporcie dotyczącym jakości zbóż instytucja ta podała, że na koniec ubiegłego tygodnia 56 proc. uprawianej w USA pszenicy była dobrej lub bardzo dobrej jakości. To o 3 punkty procentowe więcej niż we wcześniejszym tygodniu. Nie zmienia to jednak faktu, że w Stanach Zjednoczonych i tak zapowiadają się spore zbiory wysokojakościowej pszenicy, a Departament Rolnictwa zakłada, że zapasy tego zboża w USA w połowie roku będą rekordowe. Co więcej, produkcja pszenicy ma być w tym roku duża również w innych krajach świata.