Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Obecnie wiele wskazuje na to, iż rynek jest w stanie po mniejszych korektach intraday ponownie zbierać się na retest rekordowych szczytów, które przypadają już w strefie 8250 pkt. Jeśli faktycznie szukać sygnałów wzrostowych, dobrze byłoby, gdyby indeks cofnął się w okolice rejonu 8100 pkt, gdzie z poziomu niższego interwału czasowego znajdują się już pośrednie poziome, przy których mogłaby nastąpić reakcja rynkowa – wskazują eksperci. Wspomniany poziom 8100 pkt był punktem odbicia już w trakcie poniedziałkowej sesji. Udało się go obronić, co może dodatkowo wskazywać na istotne znaczenie tego obszaru.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Coraz więcej krajów UE zgadzało się, że do negocjacji należy użyć tego narzędzia zwalczania przymusu – ale go nie użyto. Położyliśmy się na grzbiecie i powiedzieliśmy Trumpowi "rób pan co chcesz" – mówi Piotr Kuczyński z DI Xelion.
Czy piątkowe wydarzenia sprawią, że inwestorzy znów łaskawszym okiem spojrzą na metale szlachetne? Analitycy wierzą, że tak, i w swoich prognozach wieszczą kolejne rekordy.
Ankieta przeprowadzona wśród 40 analityków i traderów dała medianę prognoz na poziomie 3220 USD za uncję złota na ten rok, w porównaniu z 3065 USD przewidywanymi w ankiecie sprzed trzech miesięcy. Prognoza na 2026 rok wzrosła z 3000 do 3400 USD.
Na rynkach napięcie rośnie wraz z coraz bliższym terminem wejścia w życie ceł na unijne towary.
Nasz rynek może jeszcze sprawić niespodziankę i WIG może znaleźć się na nowych szczytach wszech czasów. Ale trzeba pamiętać o czynnikach ryzyka – mówi Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.
Badanie przeprowadzone wśród 10 000 inwestorów z 12 krajów wykazało, że aż 75 proc. polskich inwestorów wykorzystuje spadki rynkowe do zakupów („buy the dip”). To o 9 pkt proc. więcej niż średnia globalna.