Kwestionariusz kobiety biznesu: Ewa Jakubczyk-Cały

Na pytania „Parkietu” odpowiada Ewa Jakubczyk-Cały, partner zarządzający PKF Consult.

Publikacja: 11.09.2022 07:00

Ewa Jakubczyk-Cały, partner zarządzający PKF Consult

Ewa Jakubczyk-Cały, partner zarządzający PKF Consult

Foto: materiały prasowe

Oszczędności lokuję…

Nie koncentruję się na oszczędzaniu. Pieniądze są po to, aby życie czynić lepszym, ciekawszym. Pieniądze szczęścia nie dają, ale czynią życie łatwiejszym. Ale, mimo wszystko, mam trochę pieniędzy na asekurację ryzyka pojawienia się czarnego scenariusza. Lokuję je w fundusze inwestycyjne, wybór taki jest z kilku powodów. Po pierwsze, dywersyfikacja ryzyka, bo wybieram fundusze zróżnicowane, a ponadto nie mam czasu na bieżącą analizę potencjalnych celów inwestycyjnych, zostawiam to specjalistom. A druga przyczyna to fakt, że jako audytor finansowy nie mogę angażować się w inwestycje bezpośrednie, bo to zawężałoby segment moich potencjalnych klientów, w stosunku do których muszę wykazać się niezależnością.

Giełda kojarzy mi się z…

Przede wszystkim z giełdą papierów wartościowych. A ta kojarzy mi się jako platforma konfrontacji popytu i podaży papierów wartościowych na rynku publicznym. Dopiero dalsze rozważania wskazują na inne znaczenia giełdy. To chyba pokłosie długiego funkcjonowania w obszarze kapitałowych i dłużnych publicznych rynków papierów wartościowych.

Do 2030 roku giełdowe indeksy wzrosną o…, a za euro zapłacimy…

Nie posługuję się szklaną kulą. Obecnie mamy czas zarówno już w zasadzie na stałe wpisanej w biznes niepewności, jak też fruwa nad nami stado czarnych łabędzi symbolizujących możliwość wystąpienia trudnych do przewidzenia zdarzeń, na które nie da się zaplanować asekuracji. Ale wierzę, że „po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój”. To zgodne z naturą.

Aby stwierdzić „wystarczy”, na bankowym koncie trzeba zgromadzić…

Zdecydowanie wierzę, że aby powiedzieć „wystarczy”, to warunkiem koniecznym nie jest zgromadzenie na koncie bankowym określonej (w domyśle dużej) kwoty pieniędzy. Są wartości ważniejsze. Ja za największą wartość uważam użyteczność dla szeroko rozumianego otoczenia. Bo jeśli nikomu nie mogę nic dać, to po co istnieję? Komu lub czemu jestem potrzebna? Przy czym „dać coś” w moim rozumieniu ma szerokie znaczenie i na pewno priorytetem nie są tu pieniądze, a raczej inne wartości.

Moim autorytetem jest… i/lub moim wzorem do naśladowania w biznesie jest…

Znam wiele osób w biznesie do których czuję duży szacunek za sposób i formę ich działania w biznesie. Ale nic i nikt nie jest tak doskonały, aby nie można być jeszcze lepszym.

Najlepsza rada, jaką kiedykolwiek otrzymałam, to…

Nie potrafię wybrać najlepszej z tych trzech poniższych rad, zatem przytoczę wszystkie.

„Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego – ale nie bardziej”

To wskazówka, aby w życiu pamiętać o asertywności, o budowie poczucia własnej wartości.

„Pukaj, a będzie ci otworzone”

To wskazówka o konieczności determinacji w komunikacji i realizacji celów.

„Jedynie czas jest zasobem ograniczonym i nieodtwarzalnym”

To wskazówka, aby nie koncentrować się na przeszłości, ale budować przyszłość z uwzględnieniem wniosków wynikających z przeszłości... Bo przeszłości już nie zmienimy, ale może ona być motorem sukcesów w przyszłości. Jest to też wskazówka, że wszystkie zawodowe i inne życiowe cele musimy rozplanować w czasie. Bo inaczej możemy nie zdążyć z realizacją naszych marzeń.

Jestem szczególnie dumna z…

Z tego, że jestem i powiem wprost, mam odwagę być sobą. Być w zgodzie z moimi wartościami.

Gdybym dostała w spadku milion, to…

Przekazałabym spadek na wsparcie ważnych społecznie inicjatyw oraz moim młodszym i bardziej potrzebującym potomnym, ja więcej nie potrzebuję.

Cenię osoby, które…

Są konkretne, odpowiedzialne za słowa i czyny, bo szanuję swój czas.

Są kreatywne i mają poczucie humoru, bo dobrze się czuję w ich towarzystwie.

Za 10 lat będę…

Tu gdzie jestem teraz, ale mam nadzieję – doskonalsza.

W wolnej chwili…

A co to jest wolna chwila? Zawsze staram się tak ułożyć czas, że jest on tak szybko podzielony między pracę a przyjemności i rodzinę, że nie zauważam wolnych chwil.

Jeśli wakacje, to tylko…

Aktywnie. Lubię podróże, poznawanie nowych społeczności i ich kultur, przyrody, cudów architektury i sztuki. Nurkuję głębinowo, poszukuję stale nowych pięknych raf, choć niestety jest to coraz trudniejsze. Degradacja środowiska jest istotnie widoczna na przestrzeni lat mojej fascynacji światem podwodnym. Lubię też żeglowanie, ale jako fantastyczny środek transportu pomiędzy pięknymi wyspami, a nie jako długodystansowy, międzykontynentalny rejs, którego celem priorytetowym jest mierzenie się z siłami natury i patrzenie na bezkresną przestrzeń oceanu.

Ostatnio przeczytana książka to…

Wstyd się przyznać, ale czytam przede wszystkim następną dyrektywę europejską, ustawę lub standard zawodowy albo inną spośród produkowanych na potęgę regulacji. Bo bycie ekspertem w jakiejś dziedzinie zobowiązuje.

Komfortem dla mnie jest zdobycie czasu na przeczytanie dobrej książki, ostatnio na urlopie połknęłam od razu kilka. A urlop jest zbyt krótki, aby pogodzić moją wrodzoną aktywność, zamiłowanie do podróży, nurkowania, fotografii. Nie można mieć wszystkiego.

Energię i optymizm do działania czerpię z…

Z siebie? Sama sobie zadaję to pytanie.

Patronem kobiecych kwestionariuszy jest Klub Inwestorek Indywidualnych

Inwestycje
Kacper Nosarzewski, 4CF: W poszukiwaniu czarnych łabędzi
Inwestycje
Amerykańskie akcje większy zysk przynoszą w okresie od listopada do kwietnia
Inwestycje
Czy warto pozbywać się akcji w maju?
Inwestycje
Kamil Stolarski, Santander BM: Polskie akcje wciąż są nisko wyceniane
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Inwestycje
Emil Łobodziński, BM PKO BP: Na giełdach nie dzieje się nic złego
Inwestycje
Uspokojenie nastrojów sprzyja korekcie spadkowej na rynku ropy naftowej