Podczas ostatniej naszej rozmowy mówił pan o zmianach w prawie, które mogą utrudnić życie inwestorom indywidualnym, w tym również tym, którzy walczą z PKN Orlen w sprawie przejęcia Energi. Na czym dzisiaj stoimy?
Zmiany w kodeksie spółek handlowych zostały przegłosowane w parlamencie i zostały podpisane przez prezydenta. Jeśli chodzi zaś o zmiany w ustawie o listach zastawnych i bankach hipotecznych oraz niektórych innych ustawach, w tym o ofercie publicznej, to te przepisy czekają teraz na podpis prezydenta (chodzi m.in. o zmianę dotyczącą wykupu przymusowego, gdzie akcjonariusz dominujący może po średniej cenie z rynku nabyć papiery, jeśli obrót przez sześć miesięcy będzie na poziomie wyższym niż zaledwie 1 proc. wszystkich walorów dopuszczonych do obrotu – red.). Nie udało nam się poruszyć swoimi argumentami parlamentarzystów. Dlatego też chcę zwrócić się bezpośrednio do prezydenta Andrzeja Dudy: Szanowny Panie Prezydencie, w imieniu tysięcy drobnych inwestorów z GPW, jako bezpośredni reprezentant setek akcjonariuszy Energi i jako jeden z Pana wyborców, apeluję o niepodpisywanie ustawy i wysłuchanie naszych argumentów. Ustawa skrzywdzi bowiem wielu ludzi. Odbierze im własność za ułamek wartości. Jeśli czuje się Pan naszym prezydentem, proszę nie podpisywać ustawy. Tysiące drobnych inwestorów stracą oszczędności życia. Emerytowani pracownicy, którzy odkładali akcje Energi na starość, stracą je.
Nie boi się pan, że sprawa już jest w zasadzie przegrana?
W Polsce jest około 200 tys. aktywnych inwestorów indywidualnych. Wspomniana ustawa, a także zmiany w k.s.h., radykalnie zmniejszą zaufanie do giełdy, które i tak jest niskie. Przedstawiciele Ministerstwa Finansów argumentowali, że zmiany mają służyć drobnym inwestorom. Czy ktoś zapytał ich o opinię? Jestem przekonany, że większość miałaby odmienne zdanie niż resort finansów. Zmiany albo wyszły od Ministerstwa Aktywów Państwowych, albo były z nim konsultowane. MAP sprawuje oczywiście kontrolę na spółkami Skarbu Państwa, czyli także PKN Orlen. Tak jak wiadomo, Orlen przejął większość akcji Energi. Z kolei proces przejmowania PGNiG i Lotosu rozciąga się mocno w czasie. Aby kupować jak najtaniej, można zmienić prawo. Tak to widzi drobny inwestor. Sami państwo mogą ocenić, jak wygląda powiązanie biznesu z władzą ustawodawczą i wykonawczą.