Tak jest w przypadku każdej ze spółek. Również WIG20, który jest wskaźnikiem cenowym, jest korygowany o dywidendy, które wypłacają spółki wchodzące w jego skład.
W całej sprawie może natomiast zaskakiwać cena jednego waloru – 47,97 zł – jaką notowała w środę pani na rachunku. Oficjalnym kursem zamknięcia akcji Asseco Poland na środowej sesji było bowiem 47,60 zł. Zgadza się to z kwotą dywidendy, jaka przypada na jeden walor. Wynosi ona 2,41 zł, co po odjęciu od środowej ceny zamknięcia daje 45,19 zł, czyli tyle, ile wynosił kurs odniesienia przed wczorajszymi notowaniami.
Skąd więc wzięła się cena 47,97 zł? Podczas środowej sesji był to najwyższy kurs, po jakim były handlowane akcje. Jeżeli w arkuszu zleceń w domu maklerskim widniał on jako kurs zamknięcia, to jest to błąd po stronie danego brokera.
Niezależnie od odjęcia dywidendy akcje Asseco Poland wczoraj mocno traciły na wartości. Wynika to z faktu, że spółka po sesji 31 maja wypadnie z indeksu MSCI Poland, który jest benchmarkiem dla wielu inwestorów instytucjonalnych. Informacja ta zazwyczaj powoduje przecenę akcji, gdyż inwestorzy sprzedają walory, aby zastąpić je papierami spółki, która będzie wchodzić do tego indeksu. W tym konkretnym przypadku będzie to Alior Bank. Wczoraj papiery tej instytucji drożały nawet o ponad 5 proc.