Ostatnio na wykresie powiało jednak lekkim optymizmem. Dwa tygodnie temu bessa zatrzymała się na poziomie 0,26 zł i doszło do odbicia poprzedzonego luką hossy. W piątek cena oscylowała już przy 0,35 zł, a na wykresie wolumenu widać zwiększoną aktywność handlu. Takie sygnały sugerują, że Polimex powoli wraca do wzrostu. Patrząc jednak na wykres z szerszej perspektywy, widać, że ruchy w górę potwierdzone obrotami pojawiały się już nieraz. W kwietniu i wrześniu ubiegłego roku cena wykonywała silne zwroty w górę przy cenach odpowiednio 0,7 zł i 0,5 zł. Były to jednak tylko korekty wzrostu, podczas których łapacze noży próbowali szybko się „obłowić". Teraz może być podobnie. Ostatnie odreagowanie ma charakter krótkoterminowy. Na dłuższą metę Polimex wciąż należy do niedźwiedzi.