Pierwsza na myśl przychodzi „Analiza techniczna rynków finansowych" autorstwa Johna Murphy' ego. Prawdziwa księga analizy technicznej licząca ponad 500 stron. Nie wiem jednak, czy to dobry wybór dla początkujących analityków. Może lepiej zacząć delikatniej i zrobić małe wprowadzenie. W początkach lat 90., kiedy nasza giełda stawiała pierwsze kroki, biblią inwestorów znad Wisły była „Sztuka spekulacji" Zenona Komara. Książka napisana lekkim, prostym językiem, traktująca zarówno o psychologicznych aspektach inwestowania i przedstawiająca podstawy analizy wykresów. Niedawno książka znów wróciła do księgarni – autor wzbogacił treść o 20-letnie doświadczenie i wydał w dwóch tomach „Sztukę spekulacji po latach".
Kawał dobrej, analitycznej wiedzy zawarty jest również w książce „Komputerowa analiza rynków terminowych", Charles'a LeBeau, David'a W. Lucasa. Autorzy skupiają się wprawdzie na rynkach pochodnych, ale prezentowane narzędzia i sposoby ich wykorzystania są uniwersalne. Oprócz samej teorii, autorzy prezentują też wyniki swoich testów, które przeprowadzili na realnych danych. Nie ma więc w książce obietnic fortuny w kilka miesięcy, ale rzetelna wiedza w przystępnej formie. Obcowanie z literaturą dotyczącą analizy technicznej często skutkuje zainteresowaniem systemami transakcyjnymi. Mając już wiedzę o narzędziach, chcielibyśmy należycie ją spożytkować. Wiele cennych wskazówek na ten temat znajdziemy w książce „Giełda, wolność i pieniądze. Poradnik spekulanta" Van K. Tharp'a. Autor pokazuje, jak krok po kroku tworzyć system inwestycyjny. Pokazuje, na co zwrócić szczególną uwagę i jakich unikać błędów. Znajdziemy tam również cenne informacje na temat psychologicznych pułapek, jakie czyhają na inwestorów.
Przedstawione książki to tylko wycinek z dostępnej literatury. Wybór ma charakter czysto subiektywny, więc przed zakupem (a książki te do tanich nie należą), warto najpierw zajrzeć i przeczytać kilka stron.