Live trading, czyli praktyczne korepetycje z inwestowania

Na polskim rynku coraz większą popularność zdobywają pokazy spekulacji na żywo.

Aktualizacja: 11.02.2017 02:07 Publikacja: 28.06.2013 12:33

Niemiecki trader Birger Schäfermeier odkrył część swojego warsztatu inwestycyjnego oraz na żywo hand

Niemiecki trader Birger Schäfermeier odkrył część swojego warsztatu inwestycyjnego oraz na żywo handlował milionem euro podczas zeszłorocznej konferencji "Mistrzowie rynku".

Foto: Archiwum

W polskim środowisku osób i instytucji związanych z rynkiem forex zapanowała ostatnio moda na tzw. live trading. Chodzi o organizowanie konferencji lub internetowych relacji, podczas których prywatny rynkowy praktyk lub znany guru spekulacji pokazują na żywo, jak handlują na rynku. Uczestnicy takich spotkań mogą zobaczyć z bliska, jak wygląda zawieranie transakcji, zarabianie pieniędzy i ponoszenie strat. Jest to chyba najbardziej bezpośrednia forma edukacji w środowisku inwestorów. W końcu osoba prezentująca swój warsztat angażuje prawdziwe pieniądze, podaje na tacy swoje metody inwestowania i może zostać od razu oceniona przez audytorium.

Nowa moda, przynajmniej z założenia, ma poprawić wiedzę inwestorów i zmniejszyć czarne statystyki Komisji Nadzoru Finansowego, według których aż 82 proc. graczy ponosi na foreksie straty. Cel jest szczytny, ale jak to zwykle bywa, jedni faktycznie działają dla idei, a inni chcą przyciągnąć naiwnych i wyciągnąć od nich niemałe pieniądze. Możliwość odkrycia foreksowego „świętego Graala" jest bardzo kuszącą propozycją, ale nie ma się co oszukiwać – nikt nie sprzeda nam złotej metody, która sprawdza się ze 100-proc. pewnością. Taka po prostu nie istnieje.

Prawdziwa akademia spekulanta

Live trading trzeba traktować jako praktyczne korepetycje z inwestowania. W czasie rzeczywistym możemy obserwować spekulację prawdziwymi pieniędzmi i poczuć prawdziwe emocje. Taka forma edukacji jest z pewnością bardziej interesująca i ekscytująca niż czytanie opasłych książek i oglądanie nudnych webinarów.

W zeszłym roku podczas III konferencji „Mistrzowie rynku", organizowanej przez Akademię inwestora, swój wykład miał Birger Schäfermeier, guru niemieckiego tradingu, który na co dzień na żywo prowadzi rachunek inwestycyjny o wartości 100 tys. euro w swoim internetowym tradingroomie. Hasło promocyjne imprezy było bardzo chwytliwe: „Zobacz, jak inwestuje profesjonalista 1 000 000 euro". Na konferencję, w której udział kosztował ponad 1000 zł, przybyło kilkaset osób. Mimo taniego chwytu marketingowego, który mógł na starcie odstraszyć bardziej sceptycznych inwestorów, wykład okazał się bardzo wartościową lekcją. Schäfermeier faktycznie pokazał, jakie są jego metody inwestycyjne, precyzyjnie omawiając proces podejmowania decyzji. Opowiadał, jak szuka swojej przewagi rynkowej, prezentując dokładne dane statystyczne potwierdzające stawiane przez niego tezy. Po teoretycznym wprowadzeniu przeszedł do praktyki i zaczął grać na kontraktach CFD na waluty i indeksy, a uczestnicy mogli podglądać jego ruchy na ustawionych na sali wyświetlaczach. Dzięki posiadaniu jasnych kryteriów dokonywania transakcji Schäfermeier nie miał problemu z tym, by jednocześnie spekulować i komentować swoje poczynania. Uczestnikom nie wciskał obietnic o gruszkach na wierzbie, ale pokazał, w jaki sposób można wypracować swoją metodę inwestycyjną i jak ją stosować, by łatwiej było trzymać nerwy na wodzy. Kto chciał dostać „świętego Graala" na tacy, pewnie był zawiedziony, ale kto przyszedł po rzetelną wiedzę, miał powody do zadowolenia. Szkoda tylko, że wszyscy musieli za udział w konferencji zapłacić.

Większość inwestorów rozpoczyna przygodę z foreksem, myśląc o jednym: że zdobędą majątek w ciągu dwóch– czterech tygodni. Jeśli nie są gotowi ponosić strat, to w zasadzie są skazani na porażkę... – Birger Schäfermeier

Lepiej bowiem, żeby dostęp do wiedzy był darmowy. To w gestii brokera czy instytucji promującej pomnażanie oszczędności na rynkach finansowych powinno leżeć zorganizowanie wykładu i pokrycie jego kosztów. Tutaj ukłon się należy Domowi Maklerskiemu BOŚ, który w ramach usług brokerskich zorganizował sześć bezpłatnych sesji live tradingu, podczas których analityk walutowy Marek Rogalski prezentował uczestnikom swoje umiejętności. To ważny sygnał dla całego foreksowego środowiska – jeśli brokerzy chcą poprawić statystyki KNF, powinni zapewniać swoim klientom darmowy dostęp do najbardziej rzetelnej wiedzy, w możliwie najbardziej interesującej formie. Dzięki temu nie tylko wyedukują lepszych spekulantów, ale ograniczą też działalność internetowych naciągaczy, którzy za grube pieniądze oferują szkolenia „prowadzące do fortuny" albo sprzedają sygnały systemów inwestycyjnych, których rzekome wyniki są lepsze niż te osiągane przez najlepsze fundusze hedgingowe na świecie.

Wiedza, wiedza, wiedza...

O tym, jak ważna jest edukacja, stara się przekonać globalny broker foreksowy City Index, który posiada oddział również w Polsce. W ramach swoich działań edukacyjnych realizuje teraz projekt Trading Academy. Wyselekcjonowani amatorzy uczą się inwestycyjnego rzemiosła pod okiem najlepszych analityków City Index i jednocześnie zarządzają portfelami o wartości 5 tys. funtów. Ich poczynania można śledzić na stronie internetowej, więc podobnie jak w przypadku live tradingu, tak i tu możemy obserwować i oceniać postępy poszczególnych uczestników eksperymentu, a pośrednio również zdolności ich mentorów. Projekt trwa sześć tygodni, a jego zwieńczeniem jest nagrodzenie najlepszego uczestnika kwotą 100 tysięcy funtów. Na stronie brokera można przeczytać, że „dzięki systematycznej nauce i odpowiedniemu wsparciu każdy może inwestować na rynkach finansowych". Projekt Trading Academy ma być tego dowodem.

Inicjatywa City Index może się kojarzyć z legendarnym „eksperymentem żółwi" z lat 80. ubiegłego stulecia, kiedy dwóch amerykańskich finansistów, Richard Dennis i William Eckhardt, postanowiło sprawdzić, czy możliwe jest wyszkolenie skutecznego inwestora. Po wyselekcjonowaniu dziesięciu potencjalnych graczy przekazali im dokładny instruktaż inwestycyjny – kryteria otwierania i zamykania pozycji oraz metody zarządzania ich wielkością. Wyszkolona dziesiątka uzyskała średnio 80 proc. zysku rocznie, powiększając majątek sponsorów o około 100 milionów dolarów.

Nie wszyscy kadeci uzyskiwali jednakowe wyniki, więc eksperyment nie dał jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy możliwe jest wyszkolenie skutecznego gracza. Nie ma więc gwarancji, że dzięki pozyskaniu najbardziej nawet fachowej wiedzy zbijemy fortunę. Możemy być jednak pewni, że dzięki niej unikniemy wielu niepotrzebnych błędów albo przekonamy się, że spekulacja to jednak nie nasza działka i wycofamy się z zabawy zanim staniemy się bankrutami.

[email protected]

Spekulacja na żywo z optymistycznym zakończeniem

Między 4 i 13 czerwca Dom Maklerski BOŚ zorganizował sześć sesji live tradingu w największych polskich miastach (Krakowie, Katowicach, Wrocławiu, Gdańsku, Poznaniu i Warszawie). Podczas trzygodzinnych spotkań analityk walutowy Marek Rogalski pokazywał na żywo, jak spekuluje na rynku forex. Uczestnicy mieli okazję zobaczyć profesjonalny warsztat analityczny i śledzić krok po kroku proces podejmowania decyzji. Gala finałowa, która odbyła się w Warszawie, zgromadziła ponad 200 osób. Podczas pokazu Marek Rogalski spekulował na parach USD/JPY i EUR/USD. Podejmując minimalne ryzyko, w trzech transakcjach na w sumie 0,7 lotach udało mu się zarobić 200 zł w ciągu dwóch godzin. PZ

Inwestycje
Trzy warstwy regulacji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje
Jak przeprowadzić spółkę przez spór korporacyjny?
Inwestycje
Porozumienia akcjonariuszy w spółkach publicznych
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Inwestycje
Unikanie sporów potransakcyjnych