Postanowienie sądu uprawomocniło się 17 września. Akcje spółek znajdujących się w upadłości likwidacyjnej są wycofywane z obrotu na GPW po upływie sześciu miesięcy od uprawomocnienia się wyroku. Jeśli zatem sąd nie zmieni postanowienia w sprawie formy upadłości budowlanej spółki, to po sesji 17 marca 2014 r. akcje zostaną wycofane z obrotu, niezależnie od tego, czy znajdzie się podmiot skłonny przejąć nad nią kontrolę. W takiej sytuacji inwestorzy, którzy pozostaną właścicielami akcji, z dużym prawdopodobieństwem stracą zainwestowane w nie środki.
Gdyby jednak doszło do zmiany formy upadłości na układową, to akcje pozostałyby w obrocie. Ewentualne przejęcie przez inwestora lub zmiana nazwy nie miałyby wpływu na papiery znajdujące się w posiadaniu obecnych akcjonariuszy. Gdyby jednak przejęcie dokonało się poprzez ogłoszenie wezwania, to mieliby oni możliwość sprzedaży papierów.
Zmiana formy upadłości Energomontażu podyktowana była m.in. analizą biegłych rewidentów, która wykazała, że firma nie będzie w stanie wykonać układu na podstawie przedstawionych wcześniej propozycji. Eksperci uznali, że w krótkim czasie spółka nie będzie w stanie osiągnąć poziomu sprzedaży gwarantującego zyski. Status firmy w upadłości oraz wysokie zadłużenie ograniczyły zaś możliwości pozyskiwania nowych kontraktów. W efekcie rozmiary prowadzonej działalności i jej deficytowość sprawiły, że firma nie byłaby w stanie uregulować zobowiązań w momencie przeprowadzenia analizy ani w całym 2013 r.