Krzysztof Radojewski, Noble Securities: Technika vs fundamenty na przykładzie 6 spółek

Gościem Piotra Zająca w Parkiet TV był Krzysztof Radojewski, dyrektor Departamentu Analiz Rynkowych Noble Securities. Rozmowa dotyczyła konfrontacji AT i AF na przykładzie sześciu spółek: Eurocash, Pfleiderer Group, Mercor, Vistula, Dino Polska oraz Benefit Systems.

Publikacja: 08.12.2017 16:13

Krzysztof Radojewski, dyrektor Departamentu Analiz Rynkowych Noble Securities

Krzysztof Radojewski, dyrektor Departamentu Analiz Rynkowych Noble Securities

Foto: parkiet.com

Pierwszą pańską propozycją do naszej konfrontacji jest Eurocash. Jakie czynniki fundamentalne przemawiają za kupnem akcji?

Nie da się ukryć, że firma ta przechodzi ostatnio trudne chwile, co widać na wykresie. Wyniki za III kwartał były poniżej oczekiwań, co spółka tłumaczy efektem pogodowym i kosztami związanymi z segmentem papierosów, ale wydaje mi się, że negatywna reakcja rynku była przesadna. Spółka generuje bardzo dobre przepływy pieniężne. Spodziewam się, że wyniki za IV kwartał będą gorsze w układzie r/r, ale od I kwartału 2018 r. oczekuje poprawy, co może wspierać notowania.

Z technicznego punktu widzenia to Eurocash to typowa propozycja dla łapaczy dołków. Kurs jest w długoterminowym trendzie spadkowym, niedawno pękło wsparcie 30 zł, średnie kroczące utworzyły krzyż śmierci. Widać też dużą lukę, której domknięcie będzie dopiero sygnałem poprawy technicznej sytuacji.

Układ kresek nie wygląda optymistycznie, ale wydaje mi się że sytuacja powinna zacząć się stabilizować. Zwłaszcza, że firma ma za sobą presję podażową związaną z wykluczeniem z indeksu MSCI EM.

Myślę, że domknięcie listopadowej luki byłoby dyskontowaniem tej poprawy wyników. A gdzie są fundamentalne zagrożenia? Bo z perspektywy AT przebicie 25 zł będzie sygnałem kontynuacji bessy.

Główne ryzyko to segment hurtu niezależnego, który jest pod presją w ostatnich kwartałach i trzeci rok z rzędu pogarsza wyniki. Spółka zamyka jednak punkty Cash&Carry i wydaje mi się, że tu również dojdzie do stabilizacji.

Druga pańska propozycja to Pfleiderer Group.

To jest kolejna spółka, która „nie dowozi" oczekiwań analityków. Rok temu spółka komunikowała, że wyniki mogą się poprawić. Doszło do zmian zarządu. Okazało się, że jest presja kosztowa i te wyniki poprawiały się zgodnie z tym, co deklarowano. Trzeci kwartał był także poniżej oczekiwań. Ale gdy popatrzy się na sytuację na rynku płyty, to widać ich wzrost cen i rosnący problem z jej dostępnością. Pfleiderer również podnosi ceny dla swoich odbiorców, więc myślę, że nastąpiło przesilenie na tym rynku. Prezes podał prognozę EBITDA na ten rok na 130 mln euro. Oczekuje więc stabilizacji wyników w czwartym kwartale i poprawy w kolejnych.

Jakieś czynniki ryzyka?

Widzę takowe w nowych mocach produkcyjnych. Konkurencja nie śpi i inwestuje w nowe fabryki, co może mieć odbicie w przychodach spółki w następnych latach.

Na wykresie spółki, podobnie jak w przypadku Eurocash, dominują sygnały sprzedaży: wybicie dołem z konsolidacji, krzyż śmierci, wskaźnik ruchu kierunkowego pokazuje przewagę podaży. Od szczytu cena spadła o 24 proc., więc to może być początek bessy, choć w ujęciu długoterminowym cały czas wygląda to na korektę. Dopóki jednak cena nie wróci ad 41 zł, to perspektywy techniczne są niedźwiedzie.

Myślę, że problemy firmy są przejściowe, co potwierdza tezę korekty trendu. Oczekuje poprawy, ale w ujęciu średnio i długoterminowym.

Pańska trzecia propozycja to Mercor i tutaj sygnały AT i AF są zbieżne. Układ hossy jest zachowany, cena wychodzi właśnie z korekty, o czym świadczy przebicie linii średnioterminowego trendu spadkowego oraz średnich kroczących z 50 i 200 sesji, a MACD wrócił nad poziom 0. Celem jest 12,7 zł, a wsparciem 9,5 zł.

To jest spółka, która po sprzedaży segmentu drzwi miała długi okres spoczynku, ale prowadziła intensywne prace nad nowymi produktami. Efektem jest nowa oferta zabezpieczeń przeciwpożarowych. Ponadto spółka zainwestowała w rozwój mocy i ostatnie półrocze pokazało, że są już tego widoczne efekty. A trzeba dodać, że nie widać jeszcze efektów nowych produktów. Wydaje mi się, że czeka nas poprawa wyników, co pokrywa się ze wskazaniami AT.

Przejdźmy teraz do moich wskazań. Ja skupiłem się na spółkach trendowych, które są relatywnie silniejsze od słabego rynku. Pierwsza propozycja to Vistula. Cena jest w długoterminowym trendzie wzrostowym, wskaźniki AT (MACD, ADX) mają aktywne sygnały kupna, średnie kroczące zwyżkują, więc średnioterminowe perspektywy są bycze.

Sytuacja fundamentalna też jest dobra, czemu sprzyja wysoki popyt konsumencki. Spółka notuje rosnącą sprzedaż z metra kwadratowego i poprawia wyniki kwartalne. Zwróciłbym też uwagę, że wskaźniki wyceny tej spółki są atrakcyjne na tle dużej konkurencji, jak LPP czy CCC. Do tego dochodzi też grudzień, a więc sprzyjający czynnik sezonowy.

Mój drugi typ do Dino Polska, tegoroczny debiutant. Na wykresie widać klasyczny trend wzrostowy. Notowania respektują ruchome wsparcie w postaci 50-sesyjnej średniej i regularnie wyznaczają nowe szczyty. Najbliższe wsparcie jest przy 70 zł i do tego poziomu byki mogą czuć się bezpieczne. Czy AF potwierdza ten optymizm?

To jest bardzo ciekawa spółka z segmentu handlu detalicznego. Posiada własne placówki. To jest model kapitałochłonny, ale dzięki temu, że spółka sama sobie wybiera działki i buduje sklepy, ułatwia jej rozwój. W tym roku wyniki wspiera wysoka sprzedaż porównywalna, która przyjmuje dwucyfrowe wartości. Spółka ma bardzo silne momentum wynikowe i myślę, że to momentum się utrzyma.

Ostatnia propozycja to Benefit Systems. Na wykresie widać długoterminowy trend wzrostowe. Kurs wychodzi teraz z układu korekty, odbił się od 200-sesyjnej średniej kroczącej (ruchome wsparcie) i utworzył formację spodka. Przebicie szczytu 1180 zł będzie sygnałem do kontynuacji wzrostu. Najbliższe wsparcie to 1020 zł.

Spółka dynamicznie poprawia wyniki, wchodzi w nowe obszary (zagranica, fitness) i to są czynniki, które sprzyjają zwyżkom. Warto jednak zauważyć, ze około połowa poprawy wyników w tym roku pochodzi z kart, a więc głównego segmentu firmy. Pytanie, czy ten segment nie jest już na tyle dojrzały, że jego dochodowość dotarła już do sufitu? Zwróciłbym też uwagę na bardzo wysoką wycenę wskaźnikową spółki. To są poziomy porównywalne z CCC i LPP. Może więc okazać się, że ten potencjał wzrostu powoli się wyczerpuje, przed czym mógł ostrzegać ten ostatni spadek do 900 zł.

Zapraszamy do oglądania programu i subskrypcji kanału Parkiet TV na YouTubie.

Inwestycje
Promocja na ETF-y również w Noble Securities
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje
Tomasz Bursa, OPTI TFI: WIG ma szanse na rekord, nawet na 100 tys. pkt.
Inwestycje
Emil Łobodziński, BM PKO BP: Nasz rynek pozostaje atrakcyjny, ale...
Inwestycje
GPW i rajd św. Mikołaja. Czy to może się udać?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Inwestycje
Co dalej z WIG20? Czy zbliża się moment korekty spadkowej?
Inwestycje
Ropa naftowa szuka pretekstu do ruchu w górę