Indeksy WIG20, mWIG40 i sWIG80 dobrze zaczęły rok. Czy to zapowiedź kontynuacji hossy na GPW? Będzie zmiana liderów, czy to blue chips będą przewodzić zwyżkom?
Wydaje mi się, że to wciąż WIG20 ma najlepsze momentum. 12-miesięczna stopa zwrotu sięga 30 proc., więc w porównaniu do lokat to wynik znakomity. Te ostatnie zwyżki indeksu zwiększają szanse na wybicie z konsolidacji. Warto jednak zauważyć, że i mWIG40 także radzi sobie przyzwoicie i także ma szanse na wybicie z trendu bocznego. Do tego dochodzi trwający od połowy listopada trend wzrostowy na maluchach. Wydaje mi się, że najbliższe dwa miesiące mogą wciąż należeć do blue chips, ale w całym 2018 r. stawiałbym raczej na maluchy.
W swoich analizach często zwraca pan uwagę na WIG20 wyrażony w dolarach. Co można wyczytać z jego wykresu?
Warto patrzeć na ten indeks, bowiem inwestorzy zagraniczni generują połowę obrotów na WIGu. Ponadto indeks dolarowy stanowi dobre porównanie do MSCI EM. Moim zdaniem dolarowy WIG20 nadaje rynkowi kierunek. A w ostatnim czasie w końcu wybił się górą z konsolidacji, co dla mnie stanowi potencjalny sygnał, że WIG20 podejdzie pod 2500 pkt, a WIG być może pod 67 500 pkt.