Doradca, osobisty asystent czy osobisty bankier – niezależnie od tego, jak go nazwiemy – musi rozumieć i spełniać oczekiwania klienta private bankingu i wyręczać go w śledzeniu sytuacji na rynku. Klienci chcą, żeby fachowiec wykonał za nich żmudne czynności związane z poszukiwaniem ciekawych rozwiązań inwestycyjnych odpowiadających konkretnym potrzebom. Doradca musi więc umieć przygotować rozwiązania adekwatne do oczekiwań klienta i sytuacji rynkowej. Strategię inwestycyjną określa wspólnie z klientem m.in. na podstawie preferowanego czasu gromadzenia kapitału oraz akceptowanego ryzyka. Do tego potrzebna jest wiedza merytoryczna, ale też umiejętność nawiązania relacji z klientem.
Doradca często pomaga nie tylko w budowaniu portfela, ale też w innych sprawach. Na przykład udzieli wsparcia w przypadku zgubienia karty kredytowej podczas zagranicznego wyjazdu. W tego typu działaniach korzysta z pomocy asystentów. Ale i tak jest przygotowany na pracę również w czasie prywatnym. Co prawda, jak mówi Izabela Adamska, doradca w dziale private bankingu Pekao SA, jeżeli telefon zadzwoni o godzinie 23, to wiadomo, że musiało się wydarzyć coś bardzo ważnego.
W Lion's Banku klientami opiekują się osobiści bankierzy. Maciej Górski z tej instytucji podkreśla, że bankierzy nie tylko muszą znać wszystkie produkty dostępne na rynku i umieć ocenić ich zyskowność, ale też powinni umieć nawiązać z klientami długofalową relację i pozyskać ich zaufanie. Tylko wtedy współpraca będzie owocna.
Zdaniem specjalistów wykształcenie doradcy z prawdziwego zdarzenia może trwać nawet kilka lat. Taki doradca powinien co najmniej kilka lat pracować w jednym banku, aby klient mógł dobrze poznać osobę, której powierza swój majątek, nabrać do niej zaufania, przekonać się, że ma dostateczną wiedzę i doświadczenie do tego, żeby zbudować optymalny portfel inwestycyjny.
Banki chwalą się doradcami z certyfikatami. Zdanie egzaminu nie jest łatwe nawet dla absolwentów studiów ekonomicznych, a zdobycie zaświadczenia to jeszcze nie wszystko. Certyfikat nie jest dawany dożywotnio. Trzeba wciąż się doszkalać, zbierać punkty, czytać.