Operacje bankowe zlecane w oddziale są na ogół drogie. Na obsłudze konta przez internet można więc sporo zaoszczędzić. Najwięcej na przelewach, których każdy klient robi co miesiąc przynajmniej kilka.
Lepiej nie przepłacać
W BGŻ BNP Paribas za każdy przelew zlecony w okienku płaci się 6 zł, w Eurobanku – 7 zł, w Alior Banku – 8 zł, a w Credit Agricole – 10 zł. Zatem gdy regulujemy rachunki za czynsz, prąd, gaz i telefon (czyli cztery miesięcznie) przez internet, gdzie są darmowe, a nie w placówce, możemy dużo zaoszczędzić. W BGŻ BNP Paribas będzie to 24 zł miesięcznie (288 zł rocznie), w Eurobanku – 28 zł miesięcznie (336 zł rocznie), w Alior Banku – 32 zł miesięcznie (384 zł rocznie), a w Credit Agricole – 40 zł miesięcznie (480 zł przez rok).
Jeszcze więcej można zyskać, korzystając z internetowej obsługi konta w Citi Handlowym. Posiadacze rachunku Citi Priority za każde zlecenie przelewu nie tylko w oddziale, ale nawet u doradcy CitiPhone, zapłacą 16 zł. W przypadku CitiKonta jest to jeszcze więcej – 20 zł. Łatwo więc policzyć, że korzystającym z darmowej bankowości internetowej i mobilnej pozostaje w kieszeni odpowiednio 768 zł i 960 zł rocznie tylko przy czterech przelewach miesięcznie. Dużo osób płaci więcej rachunków niż cztery miesięcznie, zatem suma oszczędności może być znacznie wyższa.
Bez papierowej dokumentacji
Dodatkową korzyścią dla internautów jest wgląd w historię wszystkich transakcji, nawet tych sprzed lat. Nie trzeba więc trzymać dziesiątek dokumentów w domu, nie trzeba iść do banku, gdy jakieś potwierdzenie przelewu się zagubi, co również mnoży koszty.
Czasem niemało płaci się nawet za wyciągi z bankowych kont odbierane osobiście. W Deutsche Banku kosztuje to 10 lub 20 zł, w zależności od posiadanego rachunku. Tymczasem opłat za wyciąg przesłany do domu pocztą nie ma.