Bezpieczna przystań wcale nie taka bezpieczna

Patrząc na otoczenie, wydawać by się mogło, że warunki do wzrostu cen złota są wręcz wymarzone. Teoria nie przekłada się jednak na rzeczywistość.

Publikacja: 03.07.2018 05:15

Bezpieczna przystań wcale nie taka bezpieczna

Foto: Bloomberg

Na światowych rynkach znowu jest nerwowo. Stopy zwrotu głównych indeksów giełdowych nie rozpieszczają, a inwestorzy żyją przede wszystkim wojną handlową ze Stanami Zjednoczonymi w roli głównej. – Rynki finansowe wydają się być mocno rozchwiane w ostatnich tygodniach. Mamy do czynienia z wieloma czynnikami ryzyka, które przede wszystkim związane są ze Stanami Zjednoczonymi. Trump wywołuje prawdziwe wojny handlowe i może się wydawać, że jest to dopiero wstęp do prawdziwych działań ze strony głównych gospodarek. Wpływ natomiast jest już widoczny na giełdach. Dodatkowo mamy do czynienia ze zbliżaniem się terminu nałożenia sankcji na Iran, co może spowodować powrót tego kraju do programu nuklearnego lub przynajmniej wywołać dużą zmienność na rynkach finansowych i potencjalne spowolnienie gospodarcze związane z wyższymi cenami ropy – wylicza Michał Stajniak, analityk X-Trade Brokers.

Wydawać by się mogło, że są to idealne warunki do wzrostu cen złota, które uważane jest za bezpieczną przystań. Teoria to jednak jedno, a rzeczywistość to drugie. W II kwartale 2018 r. złoto straciło ponad 6 proc.

Wszystko przez dolara

Jeszcze do niedawna cena złota znajdowała się powyżej psychologicznego poziomu 1300 dol. za uncję. Ostatnia spadkowa seria spowodowała, że cena tego metalu szlachetnego zjechała do 1250 dol. – Pokonanie tego wsparcia otworzy sprzedającym drogę do kolejnego poziomu wsparcia, czyli 1200 dol. – zwraca uwagę Mateusz Groszek, analityk Admiral Markets. Skoro na rynkach jest tak nerwowo, to dlaczego złoto traci na wartości?

GG Parkiet

Odpowiada za to sytuacja na rynku walutowym, gdzie mamy do czynienia z pokazem siły dolara. – Złoto notowane jest w dolarach, dlatego siła tej waluty powoduje, że inne kraje mają dany surowiec, a w tym przypadku złoto, relatywnie droższy. Popyt na złoto pochodzi przede wszystkim z państw wschodzących, a w szczególności z Chin oraz Indii, dlatego drożejący dolar to bardzo słaba informacja dla złota oraz innych kruszców – wyjaśnia Stajniak.

Cień nadziei

Wygląda więc na to, że to nie złoto, ale dolar jest dziś uważany za bezpieczną przystań. „Inwestorzy szukający bezpiecznych inwestycji w obliczu ryzyka makroekonomicznego, finansowego i geopolitycznego zwracali się w stronę dolara oraz amerykańskich papierów skarbowych. Przy braku kupujących i aprecjacji USD złoto zachowywało się tak, jak każde inne ryzykowne aktywo w ostatnich tygodniach" – zwracają uwagę przedstawiciele Saxo Banku. Nie oznacza to jednak, że metale szlachetne, w tym także złoto, czeka dalsza wyprzedaż.

– Warto zwrócić uwagę na sezonowość, gdzie czerwiec od 2000 roku jest statystycznie jednym z najgorszych miesięcy dla złota. Natomiast po drugiej stronie barykady jest lipiec oraz sierpień – złoto od 2000 roku w tych miesiącach wygenerowało bardzo pokaźne stopy zwrotu. W mojej opinii zatem na rynku metali szlachetnych w lipcu bądź sierpniu zobaczymy mocniejszy impuls wzrostowy – twierdzi Groszek. Potencjał do odbicia cen widzi także Stajniak. – Popyt na złoto spadał w ostatnim czasie, ale spadek był również widoczny w produkcji kopalnianej. Złoto jest silnie wyprzedane pod względem spekulacyjnym. Pozycjonowanie jest najniższe dokładnie od połowy zeszłego roku, kiedy to obserwowaliśmy zarówno odbicie pozycjonowania, jak i cen. Indeks odwrotu ryzyka, który pokazuje zachowanie się cen opcji, wskazuje na silne wyprzedanie złota pod względem zmienności w perspektywie jednego tygodnia i znajduje się w ekstremalnie niskim poziomie, wskazując na potencjalne odbicie. W momencie odbicia oznaczałoby to wzrost chęci zabezpieczenia przed ryzykiem przez inwestorów. Jak widać, dużo czynników przemawia za potencjalnym odbiciem cen złota, jednak utrzymanie wysokich poziomów przez amerykańskiego dolara powoduje utrzymanie cen złota na bardzo niskich poziomach.

Inwestycje
Trzy warstwy regulacji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje
Jak przeprowadzić spółkę przez spór korporacyjny?
Inwestycje
Porozumienia akcjonariuszy w spółkach publicznych
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Inwestycje
Unikanie sporów potransakcyjnych