Fundusze inwestycyjne znakomicie nadają się do odkładania pieniędzy na emeryturę. Najbardziej efektywnym sposobem jest założenie w TFI IKE lub IKZE (można też mieć oba konta emerytalne) i wpłacanie tam pieniędzy. Dlaczego jest to dobre rozwiązanie?
Przede wszystkim podejmując środki po zakończeniu aktywności zawodowej nie będziemy musieli odprowadzać 19-proc. podatku od zysków kapitałowych. Po kilkunastu czy kilkudziesięciu latach oszczędzania będzie to duża kwota! Żeby skorzystać z tego zwolnienia, trzeba jednak spełnić kilka warunków.
Po przejściu na emeryturę
Oszczędzający na IKE może wycofać pieniądze bez płacenia podatku po ukończeniu 60 lat (ewentualnie nabyciu uprawnień emerytalnych i ukończeniu 55. roku życia). W przypadku IKZE granica wiekowa jest wyższa – 65 lat. Dodatkowo wpłaty na IKE lub IKZE muszą być robione co najmniej w pięciu dowolnych latach kalendarzowych. W ustawie o IKE istnieje też przepis, że ponad połowa wartości wpłat powinna wpłynąć nie później niż na pięć lat przed złożeniem wniosku o zamknięcie konta. Zwolnienie podatkowe przysługuje też osobom dziedziczącym pieniądze zgromadzone na kontach emerytalnych.
Przekazując środki na IKZE odczujemy również bieżącą korzyść podatkową, bez czekania na emeryturę. A to dzięki temu, że całą wpłatę z danego roku odliczymy od podstawy opodatkowania PIT. Za to gdy będziemy podejmować pieniądze po zakończeniu aktywności zawodowej, będziemy musieli odprowadzić 10-proc. zryczałtowany podatek dochodowy. Inaczej jest w przypadku IKE; podatku dochodowego nie będzie, ponieważ wpłaty były robione z dochodów już po opodatkowaniu.
Na IKE i IKZE możemy wpłacać pieniądze z dowolną częstotliwością, ale roczna suma jest limitowana. W 2019 r. IKE możemy zasilić kwotą 14 295 zł, a IKZE – 5718 zł. Niewykorzystany limit nie przechodzi na rok następny.