Niewykluczone, że spółka wycofa się z rynku przetworów. Rozważa też sprzedaż aktywów, związanych z produkcją dań gotowych. Chodzi tu przede wszystkim o spółkę zależną – Agrovitę. – Nie ma jeszcze decyzji w tej sprawie. Gdy dostaniemy ciekawą ofertę, wtedy ją rozważymy – zaznacza Mirosława Achinger, prezes Mispolu.
Zainteresowania Agrovitą nie kryją giełdowe Makarony Polskie. – Jesteśmy otwarci na wszelkie możliwości współpracy kapitałowej. Chcemy się rozwijać w segmencie dań gotowych – potwierdza Paweł Nowakowski, szef spółki.
Mispol jest kojarzony przede wszystkim z daniami gotowymi. Ale już od pewnego czasu to karma dla zwierząt jest tym segmentem, którego udział w sprzedaży całej grupy rośnie najszybciej. W I kwartale miał już prawie 47 proc. Dla porównania – na konserwy i pasztety przypadało 33 proc., a na dania gotowe ok. 10 proc. skonsolidowanej sprzedaży.
– Do 2013 r. chcemy osiągnąć minimum 25 proc. wartościowego udziału w rynku konserw i pasztetów oraz co najmniej 10 proc. w karmie dla zwierząt – zapowiada Achinger. Teraz grupa ma na tych rynkach odpowiednio: mniej niż 10 proc. oraz około 6,5 proc. udziałów.W latach 2010–2013 Mispol planuje wydać na inwestycje rzeczowe 22 mln zł. Inwestycje będą dotyczyły przede wszystkim zwiększenia mocy produkcyjnych w segmencie karmy dla zwierząt. – To bardzo przyszłościowy rynek. Jego wartość wynosi 1,3 mld zł i rośnie o ponad 10 proc. rocznie – podkreśla szefowa Mispolu.
Mispol miał udany I kwartał. Grupa zarobiła na czysto 2,4 mln zł, wobec 2,4 mln zł straty przed rokiem. Przychody spadły o 4 proc., do 63,6 mln zł, w wyniku rezygnacji z nierentownych kontraktów. – II kwartał też zapowiada się nieźle – mówi Achinger.