Wyższa płaca minimalna zła dla Impela

Uzgodnione w Komisji Trójstronnej podniesienie od nowego roku płacy minimalnej o 91 złotych najsilniej odczują firmy usługowe, takie jak Impel, których koszty w znacznym stopniu zależą od kosztów pracy

Publikacja: 15.09.2010 08:26

Grzegorz Dzik, prezes Impela, przyznaje, że szanse na renegocjację umów dotyczących ochrony mienia c

Grzegorz Dzik, prezes Impela, przyznaje, że szanse na renegocjację umów dotyczących ochrony mienia czy sprzątania mogą być niewielkie.

Foto: Fotorzepa

Od nowego roku płaca minimalna ma wzrosnąć o 91 zł, do 1408 zł – ustalili związkowcy z szefem resortu pracy Jolantą Fedak. Rząd daje sobie jednak jeszcze dwa tygodnie na analizy związane z konsekwencjami tej podwyżki dla gospodarki – zapowiedział wczoraj premier Donald Tusk. Zmianę płacy minimalnej najsilniej odczują firmy usługowe, które wynagradzają pracowników najskromniej.

[srodtytul]Impel: zyski w dół o 5 proc.[/srodtytul] Grzegorz Dzik, prezes wrocławskiego Impela, przewiduje, że w związku z podwyżką płacy minimalnej w przypadku niektórych kontraktów na ochronę mienia czy sprzątanie jego spółka musi się liczyć z obniżeniem zysków o ok. 5 proc. Możliwości renegocjowania istniejących umów, zwłaszcza zawartych w ramach ustawy o zamówieniach publicznych, są obecnie niewielkie.

Impel w ostatnich latach intensywnie się restrukturyzował, więc pole do dalszych cięć kosztów, które niwelowałoby skutki urzędowo podnoszonych gaż, pozostało minimalne – przyznaje szef wrocławskiego potentata usługowego, którego zeszłoroczne przychody przekraczały miliard złotych. W przypadku Impela koszty pracy to blisko 80 proc. wszystkich kosztów spółki. Wrocławska firma w pierwszym półroczu osiągnęła 533,6 mln zł przychodów i 21,8 mln zł zysku netto, wykazując rentowność na poziomie 4,6 proc. Zarząd spółki zapowiada utrzymanie w firmie wzrostowych tendencji w tym roku i zamknięcie go przychodami znacznie przekraczającymi miliard złotych.

[srodtytul]Ucierpi cała branża[/srodtytul]

Prezes Konsalnetu Adam Pawłowicz szacuje, że ubytek w zyskach tej drugiej co do wielkości w kraju firmy ochrony mienia spowodowany podwyżką płacy minimalnej i wyższymi kosztami pracy sięgnie 1,5–2 proc. Konsalnet spróbuje renegocjować niektóre wieloletnie kontrakty. Liczy, że klienci zrozumieją, iż w przypadku firmy usługowej, takiej jak Konsalnet, koszty pracy praktycznie decydują o kosztach jej działania.

Grzegorz Dzik oczekuje, że władze, decydując o podniesieniu kosztów działalności przedsiębiorstw i wpływając w ten sposób na obniżenie ich konkurencyjności, zrekompensują to spółkom poprzez stworzenie możliwości renegocjowania z instytucjonalnymi, publicznymi klientami, stawek uwzględniających obciążenie wyższymi kosztami pracy.

– Podwyżka płacy minimalnej w szczególnie trudnym położeniu stawia mniejsze spółki branży security, zatrudniającej w kraju ponad 250 tys. ludzi. Firmy ochrony mienia już teraz nie wytrzymują presji klientów oczekujących obniżania stawek – mówi Sławomir Wagner, prezes Polskiej Izby Ochrony. – Wiele spółek usługowych, by się ratować, zaproponuje pracownikom zamiast etatów inne formy zatrudnienia, z królującymi już teraz umowami o dzieło, lub wybierze szarą strefę – przewiduje Dorota Godlewska, prezes Polskiego Związku Pracodawców Ochrona.

Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Szef Protektora szuka pieniędzy
Handel i konsumpcja
Pepco Group wreszcie zyskuje po wynikach
Handel i konsumpcja
Analitycy: to był dobry kwartał dla LPP
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Kernel wygrał w sądzie, ale nie przesądza to o delistingu
Handel i konsumpcja
Answear.com czeka z diagnozą na święta