Myślę, że w krótkim czasie Kompap nie będzie już akcjonariuszem Muzy. I mam tu na myśli nie tygodnie, lecz dni – mówi Waldemar Lipka, prezes i główny akcjonariusz Kompapu. W piątek poligraficzna firma poinformowała, że jej zaangażowanie w kapitale wydawnictwa spadło z 12,1 proc. do 9,57 proc. Kompap ma obecnie 273 tys. walorów uprawniających do 8,24 proc. głosów.
[srodtytul]Zmiana decyzji[/srodtytul]
W ostatnich dniach Muza opublikowała cztery komunikaty o transakcjach Kompapu. I nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie to, że na początku grudnia Lipka zapowiadał, iż spółka nie zamierza już sprzedawać akcji Muzy przez giełdę. Od tej deklaracji udział Kompapu spadł o ponad 8 pkt proc. Skąd zmiana decyzji?
– Mówiłem, że nie będę sprzedawał akcji Muzy na giełdzie, gdyż prowadziłem bardzo zaawansowane rozmowy dotyczące transakcji pakietowych. Zmieniłem decyzję, gdyż tamte negocjacje zakończyły się niepowodzeniem. Uznałem ponadto, że dalsze zmniejszanie zaangażowania będzie korzystne dla Kompapu – wyjaśnia prezes Lipka.
[srodtytul]Opłacalna inwestycja[/srodtytul]