O planowanych zmianach w zarządzie spółki „Parkiet” informował już w czerwcu 2010 r. Wojciech Pratkowski, prezes Foty, po niespełna dwóch latach na stanowisku zapowiedział odejście. Powód – zakończenie pierwszego etapu naprawy spółki, tj. rozwiązanie problemu opcji i cięcia kosztów stałych. Na jego miejsce w ubiegłym tygodniu powołano dotychczasowego wiceprezesa Pawła Gizickiego. Bogdan Fota, główny akcjonariusz spółki, podkreśla, że wybór ten nie był przypadkowy. – Radę nadzorczą przekonała spójna wizja rozwoju grupy – mówi Fota.
[srodtytul]Strategia jest aktualna[/srodtytul]
Nie ukrywa, że nadzieje związane ze zmianami w zarządzie są spore. – Grupa ma już najgorsze za sobą. Głęboko wierzę, że kolejne lata przyniosą poprawę wyników – ocenia Fota.
Przypomnijmy – Fota miała po dziewięciu miesiącach tego roku 2 mln zysku netto przy 518,1 mln zł skonsolidowanych przychodów. Przed rokiem było to odpowiednio 5,9 i 529,3 mln zł. Znaczną poprawę wyników zakłada strategia na lata 2010–2014. Fota ma się umocnić na pozycji wicelidera polskiego rynku części do aut i zwiększać w nim udział, który wynosi ok. 10 proc. Jak? Między innymi koncentrując się na rozwoju w obrębie największych aglomeracji w Polsce. Wdrożenie planu ma pozwolić Focie podwoić jednostkowe obroty do 2014 r. (487 mln zł w 2009 r.) i, docelowo, zwiększyć zyskowność operacyjną do około 5?proc. (3,2 proc. w roku 2009). – Strategia pozostaje aktualna – mówi Bogdan Fota.
Jakie zadania na nowy rok postawiono przed zarządem? – W 2011 r. chcemy uporządkować struktury sprzedaży. Nasza sieć dystrybucji składa się z placówek zarządzanych przez pracowników Foty oraz punktów agencyjnych zarządzanych przez partnerów. Modele te nie są jednolite, w obrębie każdej kategorii funkcjonują różne rozwiązania, mające swoje wady i zalety. Chcemy wypracować jeden spójny system – mówi Gizicki.