- Realizacja posiadanych kontraktów rozpoczęta zostanie już w czerwcu 2012, co zwiększyć może wielokrotnie przychody firmy. Na dzień dzisiejszy posiadamy znaczący potencjał produkcyjny zarówno w sferze artykułów garmażeryjno – mącznych, głównie pierogów, jak i rozbudowaną i zmodernizowaną linię do produkcji konfitur tradycyjnych. Posiadany „portfel" potencjalnych zamówień pozwoli nam na zwiększenie dynamiki wzrostów – mówi Jan Kościuszko, prezes Polskiego Jadła.
Dodaje, że wyniki za I kwartał potwierdzają słuszność obranej strategii.
- W moim przekonaniu dynamika wzrostowa w sposób bardzo istotny powiększy się w trzecim i czwartym kwartale w wyniku realizacji przychodów, a co za tym idzie i zysków, z działalności produkcyjnej firmy – dodaje.
Zarząd podkreśla, że nie bez znaczenia będzie też włączenie się firmy w projekt EURO 2012, a realizacja tego projektu to rozpoczęcie działalności w okresie trwania rozgrywek w formie prowadzenia w Krakowie dwóch największych stref kibica. Jedna z nich umiejscowiona będzie w ścisłym centrum i przygotowana jest do dobowej obsługi 5 tys. klientów. Druga strefa zlokalizowana będzie na Małym Rynku i zaplanowana do dobowej obsługi 3 tys. osób.
- Działalność w zakresie obsługi projektu EURO 2012 będzie działalnością szczególnie dochodową ze względu na stosowane marże gastronomiczne w tym okresie, tak więc będzie miała istotny wpływ na całoroczne wyniki uzyskane przez Polskie Jadło. Niemniej podstawą działalności w dającej się przewidzieć przyszłości będzie rozwijanie sfery produkcyjnej oraz organizowanie i sprzedaż franczyz gastronomicznych, głównie w segmencie gastronomii przydrożnej. Mocno wierzę, że Polskie Jadło ma olbrzymią szansę w ciągu najbliższych dwóch lat powrócić do swojej pozycji rynkowej z roku 2008, gdzie odnotowało zysk na poziomie 12,5 mln złotych – mówi Kościuszko.