Krzysztof Jażdżewski, zastępca głównego lekarza weterynarii, zapowiada, że do inspekcji powinno dojść tej jesieni. Natomiast otwarcie tajwańskich granic dla naszej wieprzowiny możliwe jest w przyszłym roku.
Od pierwszej połowy tego roku osiem zakładów mięsnych z Polski może eksportować do Chin. Jest wśród nich Indykpol. Sprzedaje tam już m.in. skrzydła drobiowe.
Uprawnień do eksportu do Chin nie zdobył PKM Duda. Spółka stara się jednak zaistnieć mocniej w innych krajach Dalekiego Wschodu. – Obecność na rynkach azjatyckich to jeden z punktów naszej strategii dotyczącej pozyskania jak największej liczby kontrahentów na rynkach trzecich oraz dywersyfikacji sprzedaży – mówi Kamil Czub, dyrektor ds. eksportu PKM Duda. Spółka ma odbiorców w Korei Południowej, Hongkongu, Japonii i Wietnamie. Zaczyna eksport do Singapuru.
O nowe rynki zbytu poza Unią Europejską zabiegają nie tylko firmy mięsne. – Jesteśmy na etapie podpisywania kontraktu z firmą, która będzie naszym wyłącznym dystrybutorem w Kazachstanie – mówi Tomasz Kuszewski, dyrektor ds. eksportu spółki Wawel. Dodaje, że udział rynków pozaunijnych w eksporcie spółki wynosi już niemal 40 proc., a sprzedaż tam rośnie w szybszym tempie niż do krajów Wspólnoty. W pierwszym półroczu eksport Wawela zwiększył się o 50 proc. Zbliżone tempo sprzedaży zagranicznej firmie udaje się utrzymać w trzecim kwartale.
Krystyna Szczepkowska, rzecznik prasowy Indykpolu, zwraca jednak uwagę, że zdobywaniu nowych rynków nie sprzyja umacnianie się złotego. – Spada opłacalność eksportu i to niezależnie od jego kierunku i waluty rozliczeniowej – mówi Szczepkowska.