Sieć sklepów Monnari może się znacznie powiększyć

Odzieżowa firma negocjuje nie tylko z KAN. Być może przejmie 14 innych sklepów. Zdaniem prezesa w całym roku jest szansa na dwucyfrowy zysk netto.

Aktualizacja: 10.02.2017 23:58 Publikacja: 25.07.2013 06:09

Sieć sklepów Monnari może się znacznie powiększyć

Foto: GG Parkiet

Monnari wciąż jest zainteresowane inwestycją w KAN, właściciela odzieżowych marek Tatuum i Coyoco. Spółka chce przejąć ponad 50 proc. akcji tej mającej 130 sklepów firmy.

Wzrośnie liczba sklepów?

– Od jej udziałowca dostaliśmy odpowiedź na nasz list intencyjny. Wynika z niej, że chce przystąpić do rozmów, więc być może jeszcze w tym tygodniu zasiądziemy do negocjacji. Te mogą jednak trochę potrwać, bo w pewnej kwestii nasze oczekiwania są nieco różne – mówi Mirosław Misztal, prezes i główny akcjonariusz Monnari. Nie zdradza jednak, co jest źródłem rozbieżności.

Na koniec marca spółka miała 101 sklepów i dalej chce się rozwijać w Polsce. – Na rynku dużo się dzieje i pojawiają się okazje. W ciągu około 8 tygodni będziemy wiedzieli, czy uda się przejąć od innej firmy z branży 12 sklepów w dobrych lokalizacjach – informuje Misztal. Dodaje, że na razie jest zbyt wcześnie, aby powiedzieć, czy będzie to przejęcie poszczególnych umów najmu czy całego pakietu umów.

Monnari przygotowuje się także do wyjścia poza granice Polski, na razie ostrożnego. – Być może pod koniec roku otworzymy 1–2 sklepy franczyzowe w Rosji. Możemy zmienić naszą strategię rozwoju w tym kraju w zależności od efektu rozmów z KAN. Na razie jest jednak za wcześnie na zmiany i działamy dwutorowo – wyjaśnia Misztal.

Wyniki będą się poprawiać

Zdaniem prezesa II kwartał był dla spółki poprawny i zgodny z założeniami. – Sprzedaż wobec ubiegłego roku wzrosła. Dokładamy starań i oczekujemy, że kolejne kwartały również będą lepsze niż przed rokiem. Moim zdaniem są na to szanse – mówi.

Reklama
Reklama

W całym 2012 r. Monnari zarobiło na czysto 8,2 mln zł. Jaki wynik jest możliwy w tym roku? – Zakładam, że będzie lepszy niż w 2012 r. Jeśli nie zdarzą się nieprzewidziane okoliczności, możliwy jest dwucyfrowy wynik – dodaje.

W upublicznionej wczoraj rekomendacji DM BPS wycenił akcje Monnari na 5,53 zł i wydał rekomendację „kupuj". Na wczorajszej sesji płacono za nie nawet 4,91 zł (+6,5 proc.).

Zdaniem Marcina Stebakowa, analityka DM BPS, poprawa wyników Monnari trwa i może być kontynuowana. Według jego prognozy w II kwartale spółka wypracowała 37 mln zł przychodów, o 20 proc. więcej niż przed rokiem. Zysk netto mógł wzrosnąć z 2,3 mln zł do 5,1 mln zł. Oznacza to, że I półrocze zamknęło się z obrotami na poziomie 67,6 mln zł i 6,2 mln zł zysku netto. Rok temu było to odpowiednio 58 mln zł i 0,9 mln zł.

Stebakow prognozuje, że w całym roku przychody Monnari zwiększą się o prawie 13 proc., do 148,5 mln zł. Zysk operacyjny ma wzrosnąć o 42,7 proc., do 12 mln zł. Na poziomie netto wynik ma skoczyć do 15,5 mln zł. Analityk podkreśla jednak, że pozytywny wpływ na rezultat będzie miało zdarzenie jednorazowe związane ze sprzedażą nieruchomości inwestycyjnych (ok. 4,8 mln zł).

Analitycy DM BPS spodziewają się poprawy wyników również w latach 2014 i 2015, kiedy przychody mają wzrosnąć odpowiednio do 162 mln zł (+9 proc.) oraz do 173 mln zł (+6,6 proc.).

[email protected]

Handel i konsumpcja
Dwa światy gigantów z WIG-odzież. III kwartał w LPP i CCC ujawnił różnice
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Handel i konsumpcja
Pepco Group wyjdzie z emisją obligacji
Handel i konsumpcja
Jeronimo Martins wyraźnie zyskuje po wynikach
Handel i konsumpcja
Smyk Holding odwołał publiczną ofertę akcji. Nie wyklucza kolejnego podejścia
Handel i konsumpcja
Otoczenie makro sprzyja Żabce. Spółka przyznaje, że sygnały są mieszane
Handel i konsumpcja
Smyk nie porywa tłumów
Reklama
Reklama