Wczoraj kosztowały 2,95 zł. Tymczasem wiele wskazuje, że rok obrotowy 2013/2014 (rozpoczął się 1 lipca) wcale nie będzie dla Bakallandu tak udany, jak początkowo sądzono.

– Cały czas będzie widać obroty grupy mniejsze o minimum 20 proc. w każdym kwartale, co jest wynikiem sprzedaży 38 proc. udziałów w spółce BCG – mówi Marian Owerko, prezes i wiodący akcjonariusz Bakallandu. Dodaje, że sprzedaż tego pakietu była jednym z elementów restrukturyzacji, podjętych wraz z nowym rokiem fiskalnym. Jeszcze kilka tygodni temu Owerko sygnalizował, że spółka może podać prognozy wyników. Tak się chyba jednak nie stanie. – Prognoz na razie nie zamierzamy publikować – mówi prezes. Dodaje, że Bakalland nie planuje teraz przejęć i będzie się koncentrował na rozwoju organicznym.

– Pierwszy kwartał roku obrotowego 2013/2014 był sporo gorszy na każdym poziomie, więc na pewno istnieje ryzyko, że również w kluczowym dla rezultatów IV kwartale kalendarzowym spółce nie uda się poprawić wyników. A to w praktyce oznaczałoby słaby rok obrotowy – komentuje Adam Kaptur, analityk Millennium DM. Zaznacza, że być może poprawiające się nastroje konsumenckie pomogą spółce w tradycyjnym przedświątecznym szczycie sprzedaży.

W I kwartale roku obrotowego 2013/2014 przychody grupy sięgnęły 38,5 mln zł wobec 59,6 mln zł rok wcześniej. Strata operacyjna wyniosła 0,24 mln zł, a strata netto 1,5 mln zł. Rok temu zyski wynosiły odpowiednio: 3,8 mln zł oraz 1,4 mln zł. Spółka podała, że znaczący wpływ na pogorszenie jej wyników miał też m.in. wzrost cen surowców (lub zakończenie kontraktów na dostawy z niższa ceną).

Giełdowy konkurent Bakallandu, Helio, miniony kwartał również zakończył na minusie na poziomie operacyjnym i netto. Jego strata była jednak niższa niż rok wcześniej. Z kolei EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) wzrosła o 26 proc., do ok. 0,4 mln zł, a przychody o 9 proc., do 13,3 mln zł. Zarząd Helio spodziewa się, że końcówka tego roku kalendarzowego powinna być udana. Jednocześnie zwraca uwagę, że gdy drożeją surowce, firmom jest bardzo trudno szybko przerzucić wyższe koszty na odbiorców. Dlatego w krótkim okresie można spodziewać się spadku marż w branży.