W I kwartale 2016 r. Briju miało 165 mln zł przychodów, czyli o jedną trzecią więcej niż rok temu. Zysk brutto na sprzedaży urósł szybciej, bo o prawie 37 proc., do 11,8 mln zł, co wskazuje na poprawę marży (o 0,3 pkt proc., do 7,2 proc.). Zarobek operacyjny urósł o 42 proc., do 6,3 mln zł, zaś netto o 36 proc., do 6,1 mln zł.
- Spółka na każdym poziomie rachunku wyników poprawiła wyniki, które po części wynikają ze zwiększenia przychodów w obu częściach biznesu (+30 proc. surowce, +80 proc. r/r jubilerstwo) jak również ze zwiększanie poziomu (+12 p.p. r/r do 48 proc.) i wolumenu marży w części jubilerskiej – wskazuje Marcin Stebakow, dyrektor działu analiz w DM BPS.
Jego zdaniem jedyną negatywną informacją jest to, iż segment jubilerski na poziomie operacyjnym w dalszym ciągu jest na minusie, który w I kwartale wyniósł 0,83 mln zł vs 0,33 mln zł straty rok wcześniej. - Warto odnotować, iż część surowcowa odnotowała spadek marży handlowej -0,7 p.p do 5,2 proc. jednakże na poziomie operacyjnym dzięki niższym kosztom udało poprawić się rentowność 0,6 p.p. r/r do 4,5 proc. – komentuje Stebakow.
- Pomimo wysokiej bazy wypracowanej w zeszłym roku, rozpoczęliśmy 2016 r. od znaczącej poprawy wyników. Jest to efekt aktywnych działań w obu segmentach działalności. Szczególnymi sukcesami możemy się pochwalić w segmencie wyrobów jubilerskich, gdzie przychody wzrosły o 80 proc., a zysk brutto ze sprzedaży o 140 proc. – mówi Przemysław Piotrowski, prezes Briju.
W I kwartale sieć sprzedaży powiększyła się o 3 nowe salony Briju zlokalizowane w Poznaniu, Głogowie i Gliwicach. Obecnie sieć składa się z 33 salonów, a na koniec roku Grupa planuje posiadać ok. 45 salonów pod marką Briju. Nowe salony zostaną otwarte m.in. w Katowicach, Wrześni, Mielcu i Cieszynie.