Z bieliźniarsko-odzieżowej grupy zostanie wydzielona do osobnej spółki działalność odzieżowa, która docelowo ma trafić na NewConnect. – Na razie jest jednak za wcześnie, aby mówić, czy przeprowadzona będzie emisja akcji – dodaje.
Celem podziału jest m.in. zwiększenie zdolności do konkurowania na rynku, poprawa zarządzania, zwiększenie przejrzystości grupy i umożliwienie inwestorom większej elastyczności inwestowania.
W I kwartale grupa zanotowała 2,9 mln zł straty netto wobec wyniku w okolicach zera rok temu. To efekt wysokiego, prawie 58-proc., wzrostu kosztów wynikającego z otwarć sklepów i inwestycji. Przychody urosły o 20 proc., do 29,6 mln zł. Sprzedaż porównywalna grupy zmalała o 1,5 proc., co zarząd tłumaczy efektem wysokiej bazy (rok temu w I kwartale wprowadzono 10 proc. podwyżki cen w reakcji na umacniającego się dolara).
– W tym roku naszym celem będzie utrzymanie wskaźnika sprzedaży porównywalnej w okolicach zera – mówi Skrzypek. Z kolei marża brutto wzrosła o 4 pkt, do 54,3 proc., dzięki poprawie marży spółki matki (rozszerzono ofertę o wysokomarżowe produkty) oraz konsolidacji spółki niemieckiej, gdzie marże są wyższe.
– Drugi i trzeci kwartał powinny przynieść wzrost marży o około 5 pkt, do okolic 59–60 proc. Chcielibyśmy, aby w całym roku marża utrzymała się na poziomie z 2015 r., choć wpływ na to będzie miał kurs dolara – dodaje prezes.