Dzisiaj kurs akcji Bytomia spada o 3,1 proc., do 2,79 zł. To druga z rzędu spadkowa sesja dla odzieżowej spółki po tym jak w piątek na zamknięciu kurs obniżył się o 4,3 proc. w reakcji na opublikowane wyniki za II kwartał, które okazały się nieco gorsze od oczekiwań. O ile przychody urosły o 20,1 proc., do 40,2 mln zł, to zysk brutto na sprzedaży urósł już wolniej, bo o 15,4 proc., do 21,6 mln zł (powodem jest spadek marży o 2,2 pkt, do 53,8 proc.). Wynik operacyjny spadł o 2,4 proc., do 5, mln zł, zaś netto o 18,2 proc., do 4,3 mln zł.

- Informację o wynikach odbieramy negatywnie. Co prawda wyniki były tylko nieznacznie gorsze od konsensusu i naszych szacunków, a większa rozbieżność na poziomie netto wynikała z ujęcia przez spółkę aktualizacji wartości rezerwy z tytułu odroczonego podatku dochodowego w kwocie 0,81 mln zł, to nie zmienia to faktu, że wyniki były gorsze w ujęciu r/r -komentuje Marcin Stebakow, dyrektor działu analiz w DM BPS.

Zaznacza, że spadkowi o 2,2 p.p. uległa marża brutto oraz odnotowano wzrost kosztów funkcjonowania, więc marża zysku operacyjnego zmniejszyła się o 3,3 p.p. do 14,2 proc. - Trochę lepiej wygląda sytuacja w ujęciu narastającym, jednakże jest to głownie zasługa I kwartału. Średniomiesięczna efektywność sprzedaży zmniejszyła się w I półroczu o 2,4 proc., do 1061 zł/mkw. Ogólnie możemy powiedzieć, iż miniony kwartał był dla spółki bardzo słaby, co wynikało z kilku błędów dotyczących m.in. polityki cenowej i lepszego dostosowania się konkurencji - dodaje Stebakow.