Monnari poinformowało, że w marcu przychody grupy wyniosły tyle samo co w tym samym miesiącu 2016 r. (17,3 mln zł), chociaż powierzchnia handlowa sklepów spółki była sporo większa. W końcu marca br. wynosiła 31,8 tys. mkw., o 17,7 proc. więcej niż przed rokiem, a spółka prowadziła 162 salony, o 15 więcej niż w marcu 2016 r..
Jak podało Monnari, w ciągu pierwszych trzech miesięcy br. zostały zamknięte dwa salony, powiększono trzy, a otwarto jeden nowy obiekt. – Tradycyjnie początek roku to okres wyprzedaży towaru, co bezpośrednio wpływa na poziom całkowitej wartości przychodów. Grupa odnotowała również spadek sprzedaży hurtowej. W opinii zarządu na poziom sprzedaży ma też wpływ dłuższy okres dochodzenia do zakładanych obrotów nowych miejsc sprzedażowych – powyżej roku – poinformowała Anna Augustyniak-Kala, dyrektor ds. organizacyjnych w spółce.
Sprzedaż Monnari po trzech miesiącach br. była tylko nieznacznie wyższa niż przed rokiem.
Marzec był trudnym miesiącem także dla Redanu. Przyniósł grupie 44 mln zł przychodów, o 6 proc. mniej niż rok wcześniej. Grupa traciła tam, gdzie do tej pory zyskiwała lub gdzie powinna radzić sobie za sprawą rynkowych trendów. Nowa na GPW sieć dyskontowa TXM, kontrolowana przez Redan, w marcu br. miała 25 mln zł obrotów, o 10 proc. mniej niż przed rokiem. Nadal odczuwała trudności z zatowarowaniem sklepów, wywołane wdrożeniem systemu IT SAP. W segmencie mody grupa odnotowała w marcu przychody o 1 proc. mniejsze niż rok wcześniej, a najsilniejszy ubytek zanotowały sklepy internetowe (o 29 proc. rok do roku). Firma tłumaczy, że jej oferta odzieży przecenionej była skromniejsza.