Fundusze chcą więcej od Tarczyńskiego

Akcjonariusze Tarczyńskiego zdecydowali wspólnie o nieodpowiedzeniu na wezwanie EJT Investment. Nie sprzedadzą swoich akcji mimo podwyższenia ceny już o blisko 40 proc.

Aktualizacja: 26.02.2018 18:26 Publikacja: 26.02.2018 18:22

- Jesteśmy bardzo zaskoczeni i zdziwieni kolejnym porozumieniem trzech OFE, które wspólnie podjęły decyzję o nieodpowiadaniu na wezwanie do sprzedaży akcji Tarczyński S.A. po cenie 14 zł za akcje - mówi Dawid Tarczyński, dyrektor w EJT Investment S.a r.l., podmiocie wzywającym na akcje spółki Tarczyński. - Zaproponowany przez nas nowy poziom ceny w wezwaniu, który jest o 33 proc. wyższy od pierwszej zaoferowanej ceny, wynikał z prowadzonych rozmów ze wszystkimi zidentyfikowanymi akcjonariuszami mniejszościowymi i wydawał się dla nich satysfakcjonujący. Oferowana przez nas premia jest znacząco powyżej średnich premii w zakończonych wezwaniach przez ostatnie dwa lata, tym bardziej ta decyzja jest dla nas niezrozumiała - twierdzi Tarczyński i zauważa, że nie ma już formalnej możliwości podniesienia ceny przed zakończeniem terminu składania zapisów w wezwaniu, czyli przed 28 lutego. - W związku z czym cena 14 zł za akcję jest naszą ostateczną ofertą – podkreśla dyrektor spółki.

Tarczyński zwraca uwagę, że porozumienie podpisały tym razem trzy fundusze. Po pierwszej podwyżce, z 10,5 zł do 12,6 zł, najwięksi akcjonariusze spółki, fundusze Aegon OFE, Aviva OFE Aviva BZ WBK, Nationale-Nederlanden OFE oraz OFE PZU Złota Jesień i OFE Pocztylion, oświadczyły, że nie odpowiedzą na wezwanie po 12,6 zł za sztukę.

EJT Investment rozważa odstąpienie od transakcji, decyzję podejmie po zakończeniu zapisów. To jednak nie koniec, EJT jest gotowe do negocjacji. Spółka ciągle ma nadzieję na powodzenie swojego wezwania. – Chcielibyśmy zadeklarować, jako podmiot wzywający, gotowość do publicznego udzielenia dodatkowych informacji, które mogłyby przekonać członków porozumienia do przyjęcia naszej oferty – zapowiada Dawid Tarczyński. – Liczymy na to, że wyjaśnienie w ten sposób ewentualnych wątpliwości inwestorów pozwoli na rozwiązanie Porozumienia w terminie do 28 lutego i w konsekwencji sfinalizowanie wezwania – mówi.

Podwyżka ceny z wezwania z 10,5 zł do 14 zł to jedna z najwyższych procentowo takich podwyżek w historii GPW.

W ostatnich czasach cenę w wezwaniu podniósł m.in. Bricks Acquisitions Limited, który podwyższył cenę za akcje Robyg o 13 proc. - z 3,55 zł do 4 zł za akcję. FTF Galleon podniósł w grudniu 2017 r. cenę w wezwaniu na sprzedaż akcji Synthosu z 4,78 zł do 4,93 zł za sztukę. We wrześniu z kolei inwestor Mespila BIS zwiększył ofertę dla akcjonariuszy Synthosu do 59 zł z 57,63 zł za akcję. W kwietniu AI Prime (Luxemburg) Bidco i Rafał Brzoska podnieśli cenę w wezwaniu na akcje Integer.pl do 49 zł za akcję i do 11 zł za akcję InPost. Oznaczało to wzrost o 19 proc. za akcje Integera i 15 proc. za akcję InPostu.

Spółka Tarczyński, producent popularnych wędlin, ma w planach intensyfikację wydatków inwestycyjnych związanych z rozwojem nowych produktów i zwiększaniem mocy produkcyjnych. To, jak tłumaczy, zmniejszy jej zdolność do wypłaty części zysku dla inwestorów. W ubiegłym roku Grupa Tarczyński przeznaczyła na wypłatę dywidend blisko 7,4 mln zł. – Duże nakłady inwestycyjne ograniczą możliwość wypłacania dywidendy przez spółkę. Odpowiedź w wezwaniu daje inwestorom możliwość całościowego wyjścia z inwestycji, co w innym przypadku byłoby bardzo trudne ze względu na niską płynność akcji. Rodzina Tarczyńskich nie zamierza w przyszłości odsprzedawać akcji innemu inwestorowi. To w pełni polska firma założona 27 lat temu i chcemy, aby taką pozostała – mówił Dawid Tarczyński, gdy EJT Investment zdecydował o podniesieniu ceny do 14 zł.

Jednak zdaniem analityków spółka może w przyszłości podwyższać dywidendę ze względu na przeprowadzone modernizacje. Także zdaniem mniejszościowych akcjonariuszy, o czym mówił w styczniu „Parkietowi” Piotr Żółkiewicz, zarządzający funduszem Zolkiewicz & Partners Inwestycji w Wartość FIZ: - Godziwa wartość akcji Tarczyńskiego jest kilkadziesiąt procent wyższa od obecnego kursu, więc bez podniesienia ceny w wezwaniu nie zdecydują się na odsprzedaż papierów – mówił w styczniu Żółkiewicz.

Wezwanie zostało ogłoszone pod warunkiem podjęcia na walnym zgromadzeniu uchwały zniesienia dematerializacji akcji, jednak 22 lutego EJT Investment zdecydował o możliwości nabycia akcji w wezwaniu mimo nieziszczenia się tego warunku. Inwestor, wraz z Elżbietą i Jackiem Tarczyńskimi, jest obecnie podmiotem dominującym i kontrolującym wobec spółki Tarczyński. Obecnie posiada 5,3 mln akcji, które stanowią 47,12 proc. wszystkich papierów i dają 58,18 proc. ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu.

Handel i konsumpcja
Upadła Manufaktura Piwa Wódki i Wina. Palikot w areszcie. Czy to początek końca?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Rainbow Tours: Akcjonariusz sprzedaje akcje w ABB. Kurs w dół
Handel i konsumpcja
Kwartalne wyniki LPP rozczarowały. Analityk: LPP zaczyna ścigać się z CCC
Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Szef Protektora szuka pieniędzy
Handel i konsumpcja
Pepco Group wreszcie zyskuje po wynikach