Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Miłosz Szulc, prezes Ruchu.
Na 15 kwietnia wyznaczono termin zgromadzenia wierzycieli Ruchu. Tego dnia zdecydują, czy przystać na jego propozycje umorzenia części wierzytelności i dać mu szansę odbudowy pozycji przy wsparciu Orlenu.
Decydować będą dwie grupy wierzycieli objętych przyspieszonymi postępowaniami układowymi. PPU1 to 25 największych wierzycieli Ruchu. To wydawcy, którym Ruch jest winien po co najmniej milion zł. PPU2 to mniejsi wierzyciele, wobec których firma ma długi powyżej 100 tys. zł. Największym wierzycielom objętym przyspieszonym postępowaniem układowym Ruch jest winny w sumie 143 mln zł, tym mniejszym 19 mln zł. Firmy nie stać na spłatę 100 proc. wierzytelności. Poprosiła więc większych wierzycieli o zgodę na umorzenie 80 proc. długu wobec nich, mniejszych o rezygnację z 50 proc. wierzytelności. O ile więksi wierzyciele są skłonni przystać na propozycję Ruchu, o tyle wśród mniejszych nie ma jedności. Część z nich uważa, że jest szansa na odzyskanie wszystkich pieniędzy, z którymi zalega im kolporter. Zgoda na proponowane przez nich zaskarżenie postępowań układowych wydłużyłaby cały proces być może nawet o rok. A Ruch nie ma tyle czasu.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wyniki Dino Polska rozczarowały inwestorów. Spółka spodziewa się niższej niż wcześniej zakładano dynamiki sprzedaży porównywalnej, z kolei nakłady inwestycyjne będą większe.
Trzeci kwartał 2025 r. zaczął się dla modowo-jubilerskiej grupy z Krakowa "poprawnie" - ocenia zarząd. Przejęcie Lilou i zdobywanie rynku węgierskiego sprawia, że obecnie nie myśli o kolejnym rynku zagranicznym.
Od ponad 6-proc. przeceny rozpoczęło dzisiejszą sesję Dino Polska. Inwestorzy zawiedli się wynikami handlowej grupy za II kwartał.
Handlowa grupa to bohater ostatnich miesięcy na GPW, który dość szybko nadrobił dystans do rynku. Wygląda jednak na to, że popyt musi zebrać siły.
Biura maklerskie obawiają się, że obuwniczo-odzieżowa grupa nie dotrzyma obietnicy co do tegorocznych zysków. Dariusz Miłek, założyciel i prezes, podtrzymuje zarówno krótko-, jak i długoterminowe plany. Rafał Brzoska zapewnia, że nadal w niego wierzy.
Tylko w ostatnich latach rynek na tego typu produkty kupowane online rósł rocznie średnio o 34 proc. Do 2029 r. wydatki podwoją się, a branża warta będzie ponad 3 mld euro.