- Ta decyzja jest podyktowana dobrem spółki. Doszliśmy do wniosku z radą nadzorczą, że zmiana na tym stanowisku nie jest w tym momencie najlepszym pomysłem – mówi Mateusz Żmijewski, dyrektor finansowy i członek zarządu VRG o tym jak to się stało, że wycofał rezygnację. Żmijewski, prawa ręka prezesa spółki Grzegorza Pilcha, złożył wypowiedzenie pod koniec minionego roku. Nie zrobił tego z własnej inicjatywy. Zgodnie z raportem VRG miał rozstać się z firmą 1 kwietnia. Pozostanie w niej jednak przynajmniej do końca tej kadencji zarządu (mija z odbyciem zwyczajnego walnego zgromadzenia).
Zarząd VRG ma mocniejszą pozycję po ostatnim nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu, które odebrało część wpływów Jerzemu Mazgajowi. Nie jest jednak też tajemnicą, że trwałość zarządów firm wzmacnia epidemia koronawirusa. Rady nadzorcze pracują często zdalnie, a w ten sposób nie mogą dokonywać zmian (trwają zmiany przepisów). Dodatkowo, ciągłość może być wskazana w sytuacji, gdy trzeba negocjować zmiany warunków finansowania i dostaw.
- 2019 rok zakończyliśmy z bezpiecznym poziomem długu netto do EBITDA zamykającym się w zależności od ujęcia zobowiązań wynikających z faktoringu w widełkach 0,6-0,8. Udało nam się już wynegocjować z bankami przesunięcie spłaty rat kredytów długoterminowych z pierwszego półrocza. Pojawią się one w na koniec okresu kredytowania. Banki nie podejmują decyzji automatycznie. Zaczęliśmy rozmowy z bankami jeszcze w marcu, na wczesnym etapie tego kryzysu – mówi Żmijewski.
- Trudno przewidzieć jak potoczy się rozwój wypadków, bo natura tego kryzysu jest inna niż znane nam do tej pory. Wydaje się, że spółka nie musi sięgać po pieniądze akcjonariuszy – ocenia Mateusz Żmijewski.
- W naszym scenariuszu bazowym zakładamy, że w maju otworzymy sklepy, ale sprzedaż będzie niższa o połowę niż rok wcześniej. Stopniowo będzie odbudowywać się, ale potrwa to do końca roku. W sumie spodziewamy się, że w tym roku przychody grupy będą o około 20 proc. niższe niż w roku 2019 r. Niższa może być również marża brutto. Zakładamy natomiast dodatnią EBITDA i brak wzrostu długu netto – mówi menedżer VRG.