Inwestorzy zareagowali spokojnie na dobre wieści płynące raportu grupy kapitałowej Ambry o wynikach zakończonego w czerwcu roku obrotowego 2019/2020. Po porannej publikacji raportu akcje wzrosły o 0,65 zł do 18,25 zł. Z raportu płyną jednak wnioski, że mimo pandemii i lockdownu - apetyt na wino w Europie Środkowo-Wschodniej nie opadł. Przychody ze sprzedaży wzrosły o 9 proc. do 582,7 mln zł, a wzrost sprzedaży na głównych rynkach po wyłączeniu efektu akwizycji wyniósł 5,9 proc.  EBIT wzrósł o 1,6 proc. do 58,1 mln zł z 57,2 mln zł zanotowanych w poprzednim okresie rozliczeniowym. To wynik skorygowany o wpływ zdarzeń jednorazowych,  spółka zaraportowała EBIT na poziomie 58,5 mln zł. Spadła nieco rentowność, z 10,1 proc. przed rokiem na 9,9 proc. w ostatnim okresie. Skorygowany zysk netto przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej wzrósł o 4,5 proc. do 35,2 mln zł.  Jak informuje zarząd, mimo niepewności związanej z COVID-19, zaproponowana dywidenda pozostaje na poziomie roku ubiegłego i wynosi 0,70 zł na akcję. Spółka odniosła się też do samej pandemii, której wpływ na sprzedaż był szczególnie mocny w czwartym kwartale roku obrotowego, czyli od kwietnia do czerwca. Obniżył on dynamikę sprzedaży do -6,0 proc. w tym okresie, zwłaszcza w kanałach gastronomii i sklepach specjalistycznych. Tu sprzedaż nadal osiągnęła poziomów sprzed pandemii. Pozostałe kanały dystrybucji, odpowiadające za około 85 proc. przychodów, okazały się stosunkowo odporne. - Był to rok, w którym pandemia COVID-19 była z pewnością najważniejszym czynnikiem wpływającym na naszą działalność – pisze zarząd w liście do akcjonariuszy i zapowiada, że jest gotowy na kolejny rok z korona wirusem. - Jesteśmy przygotowani na dalszy niekorzystny wpływ pandemii COVID-19, co nie oznacza, że rezygnujemy z naszej strategii tworzenia i sprzedaży produktów wysokiej jakości i wartości – zapowiada Robert Ogór, prezes Grupy Ambra.

Covid odcisnął się też na pensjach spółki - koszty działalności operacyjnej, w tym właśnie wynagrodzenia czy amortyzacja wzrosły rosną o 3,5 proc., ale ich dynamika została obniżona w czwartym kwartale w efekcie czasowego ograniczenia wynagrodzeń. Ogólnie w ciągu roku – na polskim rynku sprzedaż wzrosła o 7 proc., a najbardziej dynamicznie rosła sprzedaż w Rumunii - o 18,9 proc., w Czechach i na Słowacji o 15, proc. (w walutach lokalnych).  Rentowność marży i zysku brutto ze sprzedaży spadły odpowiednio o 1,3 i 1,4 punktu procentowego, na co znowu miał wpływ koronawirus – przez osłabienie walut lokalnych wobec euro.

Na koniec czerwca 2020 roku Ambry wchodziły w skład indeksu  WIG, sWIG80, sWIG80TR, WIG-Poland, WIG-SPOZYW, InvestorMS i WIGDIV. W ciągu roku obrotowego 2019/2020, kurs akcji spółki wahał  się od 12  do 20 zł.  W ostatnim dniu notowań roku obrotowego za papier płacono 16,90 zł – p o 11,6 proc. więcej niż przed rokiem. W tym czasie wartość subindeksu dla sektora spożywczego (WIG SPOZYW) spadła o 7,5 proc.  Jak informuje spółka, 30 czerwca 2020 r. wartość rynkowa Ambry wynosiła więc 426, mln zł, gdy jej wartość księgowa wynosiła 241,5 mln zł. Głównym akcjonariuszem pozostaje niemiecka spółka Schloss Wachenheim AG, która ma 61,1 proc. udzialu w kapitale, OFE Aviva Santanter jest drugim dominującym akcjonariuszem z udziałem 10,03 proc., pozostałe fundusze OFE – NN i PKO BP mają odpowiednio 3,9 oraz 2,5 proc. udziałow, Norges Bank ma 2,05 proc., TFI Allianz Polska ma 1,66 proc. Prezes spółki Robert Ogór ma 0,68 proc. udziałow.