Zarząd uważa, że Fram FIZ nie ma podstaw, aby kierować roszczenie względem Krynicy. Podjął kroki, aby całkowicie oddalić powództwo oraz uchylić zabezpieczenia.
W czwartek Krynica Vitamin otrzymała postanowienie sądu dotyczące zabezpieczenia udzielonego Fram FIZ w sprawie roszczenia opiewającego na 59,1 mln zł. Zgodnie z dokumentem, sąd zajął wierzytelności z rachunków bankowych Krynicy w kwocie 24,5 mln zł, walory spółek należących do prezesa Piotra Czachorowskiego – Zinat i Molinara – oraz nieruchomości Krynicy. Te informacje doprowadziły w piątek do spadku kursu akcji Krynicy o ponad 21 proc.
Pozew Fram FIZ, w którego imieniu działa zarządzający funduszem AgioFunds, dotyczy sprzedaży 20 proc. akcji Krynicy (2 437 572 sztuk) 13 sierpnia za łączną kwotę 13,9 mln zł, czyli po 5,7 zł za walor, firmie Molinara. Zdaniem funduszu, przez to, że spółka opublikowała szacowane wyniki finansowe po 13 sierpnia (publikacja 16 września), ten zbył akcje po cenie znacznie niższej, niż gdyby sprzedał je po ujawnieniu wyników. Zdaniem spółki, w pozwie Fram FIZ opiera się na błędnym założeniu, jakoby sprzedaż 20 proc. akcji pozostała bez wpływu na kurs Krynicy. Ponadto fundusz miał nie przedstawić dowodów na to, że Molinara odkupiłaby akcje po cenie wyższej niż 5,7 zł oraz że Krynica powinna była opublikować szacunkowe wyniki przed 13 sierpnia. Fram FIZ miał również podjąć próby ugodowego rozwiązania sytuacji, jednak do spółki nigdy nie wpłynęły żadne dokumenty w tej sprawie.
W obliczu tych wydarzeń pełnomocnik Krynicy wysłał pismo, w którym żąda od AgioFunds złożenia wniosku do komornika o zwolnienie zajęcia wierzytelności z kont bankowych. W poniedziałek cena akcji rosła momentami o 15 proc., do 15,4 zł. GSU