Udział e-commerce w światowej sprzedaży detalicznej systematycznie rośnie. Europejski rynek handlu online powiększa się w skali roku w tempie dwucyfrowym. Beneficjentem tego trendu są też firmy znad Wisły, m.in. Shumee.
Możliwa giełda
– Aktualnie skupiamy się na uruchamianiu sprzedaży na nowych platformach i rynkach oraz pozyskiwaniu nowych producentów i dystrybutorów. Tylko w ostatnich tygodniach wystartowaliśmy i serwisujemy sprzedaż online m.in. dla Pepco, Eurofirany, TOP Secret, Jarstol, Vivaldi i holenderskiego dystrybutora TWM – wymienia Szymon Midera, współzałożyciel zarządzający spółką Shumee. Dodaje, że w sumie jest ona w trakcie uruchamiania sprzedaży ponad miliona produktów z różnych kategorii dla ponad 50 firm z Europy.
– Dzisiejsze projekty będą stanowiły o przyszłej wycenie Shumee i dostępnych opcjach strategicznych. IPO i notowanie akcji na giełdzie ma szereg zalet oraz otwiera sporo biznesowych możliwości. Dlatego jest jedną z możliwych strategicznych dróg naszego rozwoju – mówi Midera. Zastrzega, że żadne decyzje jeszcze nie zapadły. Zostaną podjęte przez akcjonariuszy w przyszłym roku.
Firmę założyli Szymon Midera i Monika Stefaniak – byli menedżerowie mBanku i Banku Pocztowego, oraz Andrzej Walczak, współwłaściciel Grupy Atlas (producent chemii budowlanej).
Gorący sektor
Pandemia okazała się katalizatorem wzrostu rynku e-commerce. Dobrą passę wykorzystało już kilka spółek, które w ostatnim czasie weszły na warszawską giełdę. Mowa przede wszystkim o Allegro, czyli największym IPO w historii GPW, które odbyło się jesienią 2020 r. Potem na parkiet weszły m.in. Dadelo, Answear.com, Vercom z grupy giełdowego R22 oraz Shoper.