Rada nadzorcza oddelegowała również Lidię Kochanowicz-Mańk (prywatny akcjonariusz posiadający 5,6-proc. udział w kapitale zakładowym spółki) do stałego samodzielnego pełnienia nadzoru w sferze ekonomiczno-finansowej i majątkowej Espebepe.
- Naszym zdaniem, wiceprezes zarządu nie wykazywał wystarczającej aktywności w sferze pozyskiwania nowych kontraktów. Zarzuty dotyczą także poważnego "przestrzelenia" założeń przy konstruowaniu wewnętrznych prognoz. W dalszym ciągu wysoko oceniamy natomiast jego techniczne umiejętności i dlatego niewykluczone że powróci on do pełnienia swojej funkcji. Jeżeli chodzi o obszar finansów, to należy poprawić nadzór właścicielski nad spółkami zależnymi i poprawić wewnętrzne przepływy w ramach grupy - powiedział PARKIETOWI Aleksander Rostocki, wiceprzewodniczący rady nadzorczej Espebepe i znaczący prywatny akcjonariusz szczecińskiej spółki (12,4% akcji).
Zdaniem Marka Dieringa, przeprowadzone zmiany nie zdezorganizują prac zarządu spółki.
- Najistotniejsze kwestie to obecnie uzupełnienie portfela zamówień oraz zakończenie negocjacji z ZUS. Obecnie zagwarantowaliśmy temu wierzycielowi zabezpieczenie na nieruchomościach, liczymy, że do końca roku uda się sfinalizować transakcję ich sprzedaży. Uzyskane z tego tytułu środki pozwoliłyby nie tylko na spłacenie zaległości wobec ZUS, ale dały także "oddech" w bieżącej działalności i zapewniły spłatę kolejnej raty w postępowaniu układowym - powiedział PARKIETOWI prezes zarządu Espebepe.
Po trzech kwartałach bieżącego roku firma budowlana odnotowuje ponad 17 mln zł straty netto i ponad 10 mln zł straty operacyjnej, przy zaledwie 11 mln zł przychodów ze sprzedaży. Jej kapitały własne miały na koniec tego okresu ujemną wartość (-69,7 mln zł), a zobowiązania przekroczyły 61 mln zł.