Po danych GUS o PKB za 2004 r. ekonomiści oczekują kontynuacji spowolnienia

Warszawa, 31.01.2005 (ISB) - Produkt Krajowy Brutto (PKB) wzrósł w 2004 roku o 5,4% r/r wobec 3,8% r/r wzrostu w 2003 roku, wynika ze wstępnego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego (GUS). Ekonomiści uważają, że w czwartym kwartale wzrost spowolnił i to spowolnienie będzie też miało miejsce w całym pierwszym półroczu 2005 roku. Ekonomiści i rząd spodziewali się wzrostu w całym 2004 roku rzędu 5,5-5,6% r/r.

Publikacja: 31.01.2005 12:19

W cenach bieżących PKB, według wstępnych szacunków, ukształtował się na poziomie 884,2 mld zł.

W ustawie budżetowej na rok 2004 zapisano wzrost gospodarczy na poziomie 5,0%, a więc uzyskany wynik jest o 0,4 pkt proc. lepszy od założeń.

Wartość dodana brutto wzrosła w 2004 roku o 5,0% r/r, w tym w przemyśle - o 9,7% r/r, w sektorze usług - o 5,0% r/r, a w budownictwie spadła o 1,4% r/r. Popyt krajowy zwiększył się o 4,9% r/, spożycie ogółem - o 2,8%, a nakłady brutto na środki trwałe wzrosły o 5,1% r/r.

Jak powiedział prezes GUS Tadeusz Toczyński podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, pomimo wyraźnej poprawy dynamiki nakładów brutto na środki trwałe, stopa inwestycji w gospodarce narodowej pozostała na poziomie zbliżonym do uzyskanego w 2003 roku, kiedy wyniosła 18,4%.

Szacunki wzrostu PKB za czwarty kwartał 2004 roku nie zostały jeszcze podane.

Ekonomista ING Banku Śląskiego Mateusz Szczurek prognozuje, że wzrost PKB w samym czwartym kwartale wyniósł 4,1%.

"Spowolnienie wzrostu spożycia było dosyć głębokie i niespodziewane. Spożycie indywidualne w czwartym kwartale wyniosło zaledwie 1,6%, tak więc nie widać żadnych efektów transferów z UE na spożycie" - czytamy w komentarzu ING.

Według szacunków GUS spożycie ogółem wzrosło w całym 2004 roku o 2,8%, a spożycie indywidualne o 3,2%.

Ekonomiści uważają, że spodziewane wyhamowanie wzrostu PKB w czwartym kwartale przeniesie się także na całe pierwsze półrocze 2005 roku.

"Maleje udział eksportu w kreowaniu wzrostu gospodarczego. Inwestycje już przyspieszają, ale jeszcze nie są na tyle duże, aby pociągnąć za sobą cały wzrost gospodarczy. Pocieszające jest, że wreszcie zapasy nie rosną tak szybko jak w I-III kw." - uważa Stanisław Kluza, główny ekonomista Banku Gospodarki Żywnościowej (BGŻ).

"Zapasy stały się wręcz motorem wzrostu gospodarczego w I-III kw. 2004r. O skali tego zjawiska świadczy choćby fakt, iż dekomponując wzrost gospodarczy w każdym z poprzednich kwartałów 2004r. możemy zauważyć, że prawie trzecia jego część była generowana z przyrostu zapasów" - napisał Kluza w komentarzu do danych GUS.

Zdaniem ekonomisty BGŻ są szanse, aby gospodarka polska odnotowała nawet dwucyfrowy wzrost inwestycji w 2005 roku i powinny stać się one głównym motorem wzrostu gospodarczego w 2005, który zastąpiłby wkład eksportu we wzrost gospodarczy we wcześniejszych latach.

"Niemniej, większy wzrost gospodarczy powinniśmy zaobserwować dopiero w III i IV kw. po nieco słabszych wynikach w I półroczu 2005 roku. [...] Spodziewane ożywienie inwestycyjne w 2005 r. powinno mieć swoje źródło nie tylko w dobrej kondycji ekonomicznej przedsiębiorstw i korzystnej fazie w cyklu koniunkturalnym" - uważa Kluza.

"Dodatkowo szanse te są związane z segmentem małych i średnich przedsiębiorstw oraz samorządów, które będą głównymi odbiorcami pomocy unijnej. Inwestycjom również sprzyja silny kurs złotego na rynku walutowym. Obniża to koszt zakupu zaawansowanych technologii i urządzeń za granicą" - czytamy w komentarzu.

W pierwszym kwartale 2004 roku wzrost PKB wyniósł 6,9%, w drugim - 6,1%, a w trzecim 4,8%.

W grudniu GUS podał, że w okresie I-III kwartał 2004 roku PKB wzrósł o 5,9% wobec 3,5% w analogicznym okresie 2003 roku. (ISB)

Barbara Woźniak

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Jakie cechy powinien mieć lider, by reagować na zmiany?
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego