Notowana na praskiej giełdzie Zentiva, jedna z największych firm farmaceutycznych w naszym regionie, zamieniła inwestora finansowego na branżowego. Sanofi-Aventis, trzeci producent lekarstw na świecie, odkupił 19,6-proc. pakiet papierów od nowojorskiej spółki venture capital Warburg Pincus. Część akcji sprzedali też menedżerowie i pracownicy czeskiej firmy. Z 24,9 proc. udziałów Sanofi będzie największym akcjonariuszem Zentivy. - Ta transakcja pozwoli przyspieszyć rozwój naszej firmy - ocenił prezes Zentivy Jiri Michal. W rękach zarządu pozostało 5,9 proc. akcji.

Czeska spółka weszła na giełdy w Pradze i Londynie w lipcu 2004 r. Od tamtego czasu jej papiery zdrożały o ponad 160 proc. i teraz kapitalizacja sięga 1,77 mld euro. Dzięki inwestycji w Zentivę, Warburg Pincus zamienił 125 mln USD na 1,2 mld USD. - Długoterminowe perspektywy dla akcji Zentivy są dobre. Jeśli Sanofi zamierza zwiększać swój udział - może chcieć osiągnąć pakiet kontrolny i większy - to właściwie jedynym miejscem na to jest rynek - uważa Bram Buring, cytowany przez Reutera analityk z praskiego domu maklerskiego Wood & Co. Wczoraj papiery Zentivy zdrożały o blisko 5 proc.

Analitycy uważają, że Zentiva stanie się dla Sanofi bazą, na której Francuzi mogą rozwinąć biznes leków generycznych, czyli będących odpowiednikami preparatów produkowanych przez inne koncerny, dla których wygasła już ochrona patentowa. Czesi specjalizują się w opracowywaniu, produkcji i sprzedaży odpowiedników leków oryginalnych. Gdyby tak się stało, czeska spółka, stawiająca do tej pory tylko na Europę Środkowowschodnią, miałaby szansę zaistnieć także na zachodzie Starego Kontynentu. Sanofi w zeszłym roku próbowało zdobyć rynek leków generycznych z pomocą spółki zależnej Winthrop. W tym segmencie farmaceutycznego rynku francuskiemu koncernowi daleko do liderów, którymi są izraelska Teva i zależny od szwajcarskiego Novartisu niemiecki Sandoz. Prognozy mówią, że w wyniku wygasania patentów w 2010 r. światowy rynek leków generycznych, które często są nawet o kilkadziesiąt procent tańsze od oryginałów, będzie wart 100 mld USD.

Zentiva powstała trzy lata temu z fuzji spółek Leciva i Slovakofarma, największych producentów leków w Czechach i na Słowacji. Podbija też inne kraje regionu. W zeszłym roku zanotowała 410 mln euro przychodów ze sprzedaży, notując blisko 100-proc. dynamikę wzrostu w Polsce i Rosji. - Polska to dla nas jeden z najważniejszych rynków - powiedziała nam Vera Kudynova, rzecznik Zentivy. Firma rozwija się też przez przejęcia. W zeszłym roku kupiła rumuński Sicomed. Zdaniem analityków, z zapleczem w postaci Sanofi, firmie znacznie łatwiej będzie teraz także o większe transakcje.