Widelec i łyżka
Wyobraźmy sobie, że zwiedzamy miasto za granicą i chcemy coś zjeść, znajdujemy dwie restauracje obok siebie. Porównujemy ich standard, menu, wystrój etc. i stwierdzamy, że obie są podobne z wyjątkiem nazwy: jedna nazywa się Widelec druga - Łyżka, oraz zauważamy, że w restauracji Widelec połowa stolików jest zajęta, a Łyżka jest pusta. Którą restaurację wybralibyśmy? Stawiam na to, że wybierzemy Widelec. Stawiając na chłopski rozum, dostosowujemy nasze zachowanie do zachowania większości tak, jak w stadzie zwierząt - gdy jeden członek stada przypadkowo skieruje się na lewo, drugie zwierzę zakłada, że musi być ku temu jakiś powód i idzie jego śladem, następnie trzecie zwierzę widzi, że już dwa zwierzęta są po lewej stronie itd. To zadziwiające, jak grupy ptaków poruszają się po niebie i idealnie trzymają się razem.
To samo dotyczy giełdy papierów wartościowych. Gdy widzimy, że cena akcji idzie w górę, "jesteśmy pewni", że coś się dzieje - cena rośnie, a inni kupują. Wskutek wpływu iluzji szczęśliwej ręki i zbyt dużej pewności siebie idziemy za stadem i kupujemy te akcje, a robiąc tak jeZbyt słaba
i zbyt silna reakcja
Wzorce trendów tego rodzaju są dość silne, ponieważ, jak już zauważyliśmy, wzmacnia je kilka towarzyszących błędów. Oznacza to, że cena akcji zwyżkującej zazwyczaj wzrasta zbyt wysoko. Badania wykazały nawet, że gdy cena akcji rośnie i pojawiają się złe wiadomości, ludzie początkowo je ignorują. Pozostają przy swojej pierwotnej decyzji i nie reagują odpowiednio na niepokojące oznaki. Następnie, gdy okazuje się, że bańka mydlana pęka i trend ulega odwróceniu, ludzie zaczynają wykazywać zbyt silne reakcje na złe wieści. Dlatego też również nasza reakcja na wieści nie jest racjonalna oraz zależy od naszego przekonania i nastroju.
Innego przykładu mogą nam dostarczyć fani piłki nożnej - zazwyczaj częściej zauważają dobre zagrania własnej drużyny i bardzo łatwo zauważają błędy drużyny przeciwnej, natomiast rzadko będą reagować na błędy własnej drużyny i dobre zagrania rywali. Ogólnie mówiąc, zbyt słabo reagują na błędy własnej drużyny i zbyt silnie - na błędy przeciwnika.
W niektórych przypadkach badania w gruncie rzeczy wykazały, że portfele inwestycyjne złożone z dawnych zwycięzców osiągały słabe wyniki, natomiast portfele skonstruowane w oparciu o dawnych przegranych uzyskiwały lepsze wyniki.
Świat inwestowania nie jest taki, jak uczą nas klasyczne modele: rynki nie są efektywne i inwestorzy nie (zawsze) dokonują racjonalnych wyborów. Ale co możemy zrobić z tą wiedzą? Czy powinniśmy w ogóle zrezygnować z inwestowania? Nie! Nawet jeżeli jesteś bardzo pewny siebie - a uwierz mi, że oznacza to zbytnią pewność siebie - warto zdać sobie sprawę z tego, że twoja zdolność podejmowania decyzji w sytuacji ryzyka jest bardzo nieobiektywna oraz że nasz mózg jest źle przystosowany do podejmowania decyzji dotycząctch inwestycji.
Rada
Powinniśmy raczej w większym stopniu skoncentrować się na inwestowaniu i pozostawić spekulacje w spokoju. Inwestowanie to wizja długofalowa zbudowana wokół osobistych potrzeb - jest ona sposobem na zaspokojenie rzeczywistych potrzeb, a spekulacja jest miłą, lecz ryzykowną grą.
Finanse behawioralne pomagają nam zrozumieć nasze decyzje dotyczące inwestycji. Jednak błędy te mają znacznie bardziej istotne znaczenie niż ograniczone zastosowanie w finansach, a wiedza o nich może nam pomóc przy podejmowaniu lepszych decyzji.
Należy zrozumieć, że jesteśmy zbyt pewni siebie i rozumujemy w kategoriach małych ramek. Warto próbować brać pod uwagę inne ramki lub - jeśli to możliwe - większe ramki. Na przykład, zysk jest najmniejszą ramką, uwzględnienie inflacji (zysk realny) jest lepszą ramką, a myślenie ogólnie o kapitale - jeszcze lepszą. Toteż zastanów się, dlaczego inwestujesz i spróbuj dostosować inwestycje do celów długoterminowych, i o ile nie jest to twoje hobby - nie oddawaj się spekulacjom. Nigdy nie podejmuj decyzji na podstawie wyników z ubiegłego miesiąca.
Wcześniejsze wyniki z krótkiego okresu są niebezpieczne, ponieważ może być wiele powodów, dla których akcje lub stopy procentowe odbiegają od wartości racjonalnych, a wyniki długofalowe nie są tak bardzo istotne, ponieważ zarządzający funduszami zmieniają pracę, świat szybko się zmienia, dynamika ekonomiczna zaś może się nagle zmienić.Nie powinniśmy również zapominać o cienkiej linii, której nie powinniśmy przekraczać - o tym, że jesteśmy przecież ludźmi i nic, co ludzkie, nie jest nam obce. Warto myśleć o różnych celach inwestycyjnych i podzielić w głowie portfel inwestycyjny na różne rachunki, z których każdy ma własny współczynnik tolerancji ryzyka. Oczywiście, mamy tylko jedną osobowość, ale możemy mieć różne portfele inwestycyjne i powinniśmy określić współczynnik tolerancji ryzyka dla każdego z nich. W ten sposób tworzymy portfel, który jest dopasowany do nas i naszego życia. Najważniejsze jest to, aby inwestycje odpowiadały nam i naszemu stylowi życia, a nie odwrotnie. Najważniejsze to wybrać dany profil ryzyka dla określonego celu inwestycyjnego i nie zmieniać a na podstawie wyników z ostatnich kilku miesięcy!
W związku z tym najważniejszy i najistotniejszy wybór to wybór "profilu ryzyka". Profil ryzyka to zawartość ryzyka w portfelu. Badania wykazały, że zawartość ryzyka w około 97 proc. określana jest przez średni skład kategorii aktywów (benchmark portfela - używając terminu specjalistycznego). Dlatego też bardzo bezpieczny wybór to, na przykład, rynek pieniężny w 90 proc., akcje - 5 proc. i obligacje - również 5 proc. Bardzo dynamiczny wybór wyglądałby następująco: 90 proc. akcje i 10 proc. obligacje.
Wszystkie pozostałe wybory takie jak: fundusz inwestycyjny czy rachunek zarządzany, zarządzający funduszem, akcje krajowe czy międzynarodowe, koncentracja na pewnym sektorze, aktywne lub bierne zarządzanie etc., mają znacznie mniejszy wpływ (wszystkie te drugorzędne decyzje łącznie stanowią ok. 7 proc. ryzyka). Najważniejsza decyzja dotyczy przeciętnego składu naszego portfela!
Określenie profilu ryzyka nie jest tylko najważniejszym elementem inwestowania - jest to również z pewnością trudne zadanie, którego nie można zlecić komuś innemu. Oczywiście, ktoś nam może w tym pomóc, ale nasz wkład jest niezbędny. W następnym artykule pt. "Inwestować czy spekulować", szerzej opowiem o wyborze profilu o odpowiednim ryzyku.
1 Niezwykłe jest to, że jeden z ojców nowoczesnej ekonomii, J. M. Keynes, zauważył, że świat finansowy jest zdominowany przez dynamikę nieracjonalną. W publikacji General Theory ("Ogólna teoria") pojawia się poniższa analogia (bardzo zbliżona do gry liczbowej z "The Financial Times"). Keynes porównuje rynki finansowe do "konkursu piękności", w którym zwycięzcą jest osoba wybierająca "najpiękniejszą" dziewczynę, która otrzymuje największą liczbę punktów wszystkich członków jury. Również w tym przypadku własny gust nie jest dominującym czynnikiem - jest nim raczej przewidzenie "przeciętnego gustu"... czyli przewidzenie, jaka byłaby przewidywana średnia.
2 ramkowanie - (ang. framing) widzenie
jak poprzez ramkę (kadr) (przyp. tłum.)
Dodatkowe źródła informacji
- http://en.wikipedia.org/wiki/Behavioral_Finance - na początek poznawania finansów behawioralnych.
- http://www.adventuresail.net/phdb/docs/findecon_2005.pdf - jest to jedna z moich publikacji i jest ona dostępna bezpłatnie na mojej prywatnej witrynie internetowej (http://www. adventuresail. net/phdb) Jest to pierwsza praca naukowa wiążąca finanse behawioralne z hierarchią potrzeb człowieka według Maslowa i została po raz pierwszy zaprezentowana na konferencji FindEcon w Łodzi w 2005 r.
- http://en.wikipedia.org/wiki/Birthday_paradox - tu można znaleźć więcej informacji i wyliczeń dotyczących paradoksu urodzin.
- Statman Meir, The 93,6% Question of Financial Advisors, Journal of Investing, wiosna 2000, strony 16-20 przekonają wątpiącego czytelnika, że strategiczny rozdział aktywów determinuje w 93 proc. profil ryzyka/zysku.
- Barber, Brad M. i Terrance Odean, Boys will be Boys: Gender, confidence, and common stock investment, Quarterly Journal of Economics, luty 2001, t. 116, nr 1, str. 261 -292. Warto przeczytać, jeżeli nadal nie wierzymy, że przy każdej transakcji dokonywanej przez nas w portfelu, tracimy (!) 1,3 proc. w ciągu roku... i wciąż jesteśmy tak bardzo pewni siebie
- Shefrin Hersh, Beyond Greed and Fear, Harvard Business School Press, 2000, ISBN 0-87584-872-9 - książka o finansach behawioralnych napisana przystępnym językiem.
- Markowitz Harry M., Portfolio selection, Journal of Finance, 1952, t. 6, str. 77-91 - pierwotne źródło informacji na temat optymalizacji zmienności/zysku (przy zastosowaniu korelacji).
- Maslow Abraham, Motivation and Personality, wyd. drugie, Harper & Row, 1970, - pierwotne źródło informacji na temat teorii o hierarchii potrzeb człowieka.
- Spójrzmy na naszego sąsiada i... pomyślmy, że też jesteśmy ludźmi i pamiętajmy słowa Erazma: "homo sum et nihil hominem alienum