Goliard i Sante łączą nie tylko plany giełdowe. Oba przedsiębiorstwa te należą do stowarzyszenia Food Business Group (FBG), które działa od końca 2005 roku i liczy już 20 firm z branży spożywczej. Zrzesza tylko te, które nie stanowią dla siebie konkurencji. Spółki wymieniają się doświadczeniami oraz pomagają sobie wzajemnie zwiększać liczbę odbiorców. Korzystając z efektu skali, wypracowują korzystniejsze warunki sprzedaży.
Debiut za dwa lata?
- Rozważamy debiut na giełdzie, jednak nie nastąpi on szybciej niż za dwa lata - informuje Andrzej Kowalski, współwłaściciel Sante. - Wówczas zdecydujemy, czy zdobędziemy pieniądze z oferty publicznej, czy poszukamy inwestora, ze wskazaniem na pierwszy scenariusz - dodaje.
Udział Sante w krajowym rynku musli (jego wartość szacuje siź na około 60 mln zł) wynosi około 26 proc., co daje spółce pozycjź lidera wśród producentów markowych. W 2005 roku firma zarobiła na czysto 3 mln zł przy 36 mln zł sprzedaży. Andrzej Kowalski zapowiada wzrost obrotów w tym roku do 48 mln zł. Zysk netto ma wynieść ok. 4,5 mln zł. Obecnie z eksportu pochodzi około 15 proc. przychodów spółki. Produkty trafiają m.in. do Czech, Izraela, na Słowacjź, Wźgry i do Portugalii. A. Kowalski twierdzi, że do końca roku udział sprzedaży zagranicznej wzrośnie do 30 proc. Spółka planuje kolejne inwestycje (m.in. w rozbudowź linii produkcyjnych). W tym roku zamierza przeznaczyć na ten cel 5-6 mln zł.
Po pieniądze od inwestorów być może sięgnie również Goliard. - Rozważamy taką możliwość - mówi Bogumił Gonera, wiceprezes spółki. - Za wcześnie jednak, by mówić o wielkości oferty i celach emisyjnych - dodaje.