Jednym z kierunków rozwoju eksportu toruńskiej spółki będzie w przyszłym roku Białoruś. Rząd tego kraju wydał rozporządzenie o wymianie liczników energii elektrycznej z indukcyjnych na elektroniczne. Polska firma chce to wykorzystać i rozwinąć sprzedaż u naszego wschodniego sąsiada. Nowy projekt Apatora zakłada zawiązanie joint venture z jednym z przedsiębiorstw białoruskich. Umowa ma obejmować sprzedaż i montaż liczników. Rozmowy już trwają. - Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, podpisanie porozumień i tzw. legalizacja sprzedaży nastąpią na początku przyszłego roku - poinformował "Parkiet" Janusz Niedźwiecki, prezes Apatora. Na razie nie zdradza szczegółów białoruskich inwestycji.
W ciągu trzech kwartałów tego roku grupa zwiększyła przychody z eksportu do 39,6 mln zł (stanowią 18,8 proc. obrotów ogółem wobec 17,9 proc. w trzech kwartałach 2005 r.). Najszybciej rosła za granicą sprzedaż aparatury niskiego napięcia (11,3 mln zł w porównaniu z 6,9 mln zł przed rokiem). - Chcemy zrealizować założenia, zgodnie z którymi eksport ma w tym roku wynieść 22 proc. sprzedaży grupy - mówi J. Niedźwiecki. - W przyszłym roku chcielibyśmy, aby było to już 23-24 proc - dodaje. Nadal najważniejszym rynkiem poza Polską jest dla Apatora Unia Europejska, szczególnie Niemcy. Firma zamierza zwiększyć sprzedaż u zachodniego sąsiada dzięki zarejestrowanej tam w październiku filii.
W III kwartale toruński producent miał 9,3 mln zł skonsolidowanego zysku netto (po trzech kwartałach 27,6 mln zł), przed rokiem zaś - 10,2 mln zł (38,5 mln zł). Przychody spadły do 72,9 mln zł, z 78,9 mln zł w ub.r. Narastająco wyniosły 210,8 mln zł i były o 4 proc. wyższe niż przed rokiem. Na gorsze wyniki w III kwartale wpływ miały niższy popyt na aparaturę pomiarową oraz wzrost cen surowców, mosiądzu i miedzi. Władze firmy podtrzymują prognozę na 2006 r., która mówi o 300 mln zł przychodów i 41 mln zł zysku netto.
Więcej towarów trafi za granicę
Po spadających wynikach III kwartału widać, że Apator ma problemy z plasowaniem produkcji w kraju. Dlatego stawia na eksport. W tym roku zapewni on 22 proc. przychodów, a w przyszłym udział powinien wzrosnąć do 23-24 proc.